|
Jak upadnę - wstanę , a wtedy masz przejebane . / martynaaa.em
|
|
|
Odejdź. Umocnijmy się w przekonaniu, że nie jesteśmy dla siebie. / eeiiuzalezniasz
|
|
|
|
Nienawidzę Cię za wszystko. Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło. Za nieprzespane noce i litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego jak doskonale Cię znam wciąż Cię kocham czując się z tym żałośnie.
|
|
|
|
, Bóg musiał być na nią zły w dniu , w którym pozwolił jej spojrzeć w jego oczy ...
|
|
|
|
Podziwiam dziewczyny, po których nie widać, że cierpią. / bez_schizy
|
|
|
Łączyło ich dużo - miejsce zamieszkania, znajomi, podobne poczucie humoru. Dzieliło to, co najważniejsze - miłość, a raczej jej brak...
|
|
|
|
Czy to nie dziwne, że wciąż tęsknię za Tobą ? Że wciąż o Tobie myślę ? Że wciąż potrzebuję Twojej obecności ? Ja wciąż pamiętam. Ciężko jest odrzucić w niepamięć to, co było. To, co przeżyliśmy razem. Może dla Ciebie to nic wielkiego, zwykła znajomość, tylko przygoda. Ale dla mnie to było coś większego, coś poważniejszego. Nie zdawałam sobie z tego sprawy, dopóki Cię nie straciłam. Dopiero dzisiaj jestem w stanie stwierdzić, że byłeś dla mnie kimś ważniejszym niż tylko zwyczajnym letnim romansem. /jebsiemisiek
|
|
|
|
Miłość to zakaźna choroba serca , w razie powikłań , przerzuca się na głowę .
|
|
|
|
najgorsze uczucie? wiesz, że mu nie zależy, ale masz nadzieję, że napisze
|
|
|
|
Zastanawiałam się co byś zrobił gdybyś dowiedział się o mojej śmierci. Nie wiem jak miałoby to wyglądać , być może przeczytałbyś na stronie internetowej naszego miasta nagłówek o treści "Kolejna nastoletnia ofiara narkotyków, przedawkowała" a niżej podpisane moje inicjały i zdjęcie. Być może zadzwonił by do Ciebie ziomek i zaczął rozmowę słowami 'Stary wiesz co się stało?' a może najzwyczajniej w świecie napisałabyś do kogoś bo zdziwiłoby Cię dlaczego wszyscy nasi wspólni znajomi mają w opisie "[*]". Zastanawiałam się jaka byłaby twoja reakcja , jak wyglądałaby twoja mina, jak zachowałbyś się na pogrzebie i co powiedziałbyś mojej matce. Zastanawiałam się które nasze wspólne chwile pojawiłyby Ci się przed oczami jako pierwsze. Czy żałowałbyś że tak potoczyło się nasze ostatnie spotkanie. A przede wszystkim zastanawiałam się przez jak długi czas byłabym twoją ostatnią myślą przed snem ,a byłabym nią . Wierz mi . / nacpanaaa
|
|
|
|
, a dziś z ręką na sercu mówię : ''łepek do góry!'' - bo da się , bo trzeba tylko chcieć .
|
|
|
|
Może i faktycznie ja bez Niego nie umiem już funkcjonować. jednak wolę uczyć się wszystkiego na nowo niż poprosić by wrócił.
|
|
|
|