|
Kiedy noc płaczę deszczem, a krople jej słonych łez rozmywają się po szybie kreuje z nich obraz naszych ściśniętych dłoni. Palce splątane węzłem miłości. Nerwy, paliczki stają się wspólne, łączą się. Dokładnie rysuję je połączone bo nawet milimetr osobno może rozpruć całość, a wtedy wszystko runie tak po prostu. Z kolejnych kropelek dorysowuje nasze postacie blisko siebie by nie mogła powstać między Nami przepaść, by nie wciągnęła Nas i roztrzaskała na dno. Na sam koniec uzmysłowię sobie, że to tylko deszcz i znajdę go również na swoich policzkach. Znowu jestem jak sklepienie niebieskie późną porą; mroczny, cichy, daleko od wszystkich, zapłakany, pusty, sam.
|
|
|
Jesienią potrzebujemy więcej miłości żeby wraz z suchymi liśćmi nie zamarznąć pod warstwą chłodnego wiatru.
|
|
|
brakuje mi osoby, która poda rękę, kiedy poślizgnę się na lodzie. która podniesie, otrzepie ze śniegu i ze śmiechem zapyta, czy boli mnie tyłek.
|
|
|
Nigdy nie poświęcaj dla kogoś wszystkiego. wiesz czemu? bo ludzie odchodzą.
|
|
|
Każdy ma jakieś miejsce, w którym oddycha mu się najlepiej.
|
|
|
|
Ból jest złym doradcą. Strach przed bólem też.
|
|
|
kiedy zaczyna nam naprawdę zależeć, jeden moment, jeden gest, jedno słowo za dużo, może wszystko zniszczyć.
|
|
|
|
tak, to jest ten dzień, jesteeeem najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi ♥
|
|
|
I obiecuje Ci , że każde nasze spotkanie będzie chwilą, której nie chciałbym zastąpić niczym innym , będzie to magia, która zaczaruje tylko nas.
|
|
|
Doskonale znam to spojrzenie - smutne, nieobecne, pełne tęsknoty za kimś, kogo się pragnie ponad wszystko na świecie.
|
|
|
Tak . To ty zostaniesz , kiedy innych będzie brakować .
|
|
|
zamykam swe powieki chce nas już na wieki
|
|
|
|