 |
|
w stronę pięknych marzeń by spełniać sen tyle ciężkich zdarzeń zbudowało mnie ile klęsk i porażek, tyle zwycięstw wiem
|
|
 |
|
w ludzkich sercach nic się nie zmienia każdy nienawidzi
|
|
 |
|
siedzę w domu przesłuchałem wszystkie płyty znowu awantura, zamykam z kopa drzwi.. zastanawiam się skąd ta złość co we mnie tkwi?
|
|
 |
|
Panie Boże pisze do Ciebie ten list, bo jest coraz gorzej, jak mam żyć powiedz mi? jak pokonać wszechobecne zło? życie jest trudną grą bo takie życia są warunki trzeba się odnaleźć w świecie pełnym nienawiści
|
|
 |
|
jestem w szoku, w oku łza się kręci wokół tyle zła
|
|
 |
|
dasz wiarę? sami wysnuliśmy sen co jest koszmarem zawirowania życia zapisane jako blizny każdego dnia, każdy z nas omija mielizny
|
|
 |
|
miasto płacze deszczu łzami, zbawia sumienia zbłądzone dusze szukają odkupienia dla niektórych światło zgasło, zapłonęły znicze czasem przez tą cisze tak głośno chcemy krzyczeć /07.10.15 ...
|
|
 |
|
"Czasem musisz bardzo mocno zapakować swój ból i obwiązać go sznurkiem, jak paczkę. Po prostu po to, by móc dalej żyć. A więc zakładam gruby opatrunek na moje cierpienie jak na złamaną rękę.(...) Później, gdy minie trochę czasu, będę może mogła tego dotknąć tak, żeby nie sprawiało bólu."
|
|
 |
|
Czasami czegoś nie widać, ale wiesz, że to jest. Czasami niektóre relacje się kończą, ale w sercu nadal trwają. Bo wystarczy, że spotkacie się spojrzeniami i oboje czujecie, że oszukujecie samych siebie. Zapieracie się rękami i nogami, odwracacie wzrok, całujecie inne usta, ale przed snem macie tylko jedną myśl. Co by było gdyby wtedy wam wyszło? Wiecie, że powrotów nie ma, ale odejścia też nigdy nie było./esperer
|
|
 |
|
miało już nic nie znaczyć, nie boleć, nie wracać, nie uwierać, ale wciąż kuje, wciąż wraca, wciąż uwiera. nie tak mocno jak kiedyś, ale nadal, w jakimś stopniu. wciąż jest obecne. a przecież nie chce tak, nie pragnę, wyrzekam się, zapominam i staram z całych sił, by to wyrzucić, zdeptać, zniszczyć, tak jak to zniszczyło mnie kiedyś. i niby udaje się, niby jest lżej, ale wciąż przeszkadza, wciąż nie jest takie jakie powinno, wciąż czegoś temu brakuje, wciąż nie jest zbyt mało ważne. / niechcechciec
|
|
 |
|
nie wyobrażasz sobie, jak bardzo chciałam cię mieć, jakkolwiek głupio to zabrzmi. ale tak bardzo chciałam być dla ciebie jedyna i niepowtarzalna, żeby żadna przede mną i żadna po mnie nie mogła wymazać mnie z twej pamięci. żebyś przed snem, myślał czy patrze w te same gwiazdy, żebyś zastanawiał się ile cukru sypie do herbaty, żebyś robił wszystko by być blisko mnie. nie chciałam byś rezygnował ze wszystkiego co miałeś, chciałam byś jedynie dołączył mnie do tych rzeczy, do tych wyborów z których jesteś zadowolony. i żebyś nigdy nikomu nie pozwolił nas rozdzielić. ale najbardziej chciałam byś był mój, i by cały świat pamiętał, że mamy tylko siebie. / niechcechciec
|
|
|
|