 |
w tym momencie mógłbyś powiedzieć jakieś ohydne ciepłe zdanie w rodzaju: byli dla siebie stworzeni
|
|
 |
weź mię, ja umrę przy Tobie, nie lubię świata
|
|
 |
czasami mi smutno i też nie mam gdzie z tym pójść
|
|
 |
ja bezradna wobec Twoich wyborów i Ty samotny żołnierz własnej armii
|
|
 |
"Przecież o to właśnie chodzi w życiu. Żeby ktoś przy Tobie był, na dobre i na złe. Zawsze. Kiedy ciemno, źle, gdy świeczka się nie pali. Pomimo, mimo i wbrew, nawet gdy wydaje nam się, że nikogo nie potrzebujemy, bo jesteśmy tak samowystarczalni. Nie-prawda. Ludzie potrzebują innych ludzi. W pojedynkę nie mogą istnieć..."
|
|
 |
Najsilniejszym wojownikiem jest ten, kto pokonał sam siebie.
|
|
 |
'Jesteś dorosła i młoda. Tak późno musiałem Cię poznać, szkoda.'
|
|
 |
'Czuje w nas tyle ciepła. I wiesz jak brak mi go? Kiedy wyjeżdżam to pęka coś lecz wiem, że poczekasz, choć mam tych parę wad. To jak piękna i bestia. Lubię to kiedy wracam do miasta.'
|
|
 |
Długie poranki też sprawiają, że potem się gubię w emocjach, nie potrafię powiedzieć, że przykro, że mi na kimś zależy, nie czuję za dużo jak czuje po alko, na chuj się łudzę jak wiem, że nie warto?
|
|
 |
lepsza
głucha cisza
niż
głupia obecność
|
|
 |
idę na balkon w ręku szlug, telefon w drugiej i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów
|
|
 |
już nie masz odwagi nawet ze mną gadać
|
|
|
|