 |
wiesz?ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem. Który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. A ona, ona myślała, że to wszystko przez nią.
|
|
 |
A kiedy poprosisz o uśmiech, mam prawo odmówić.
|
|
 |
Obawiałam się tego,że gdy Cię dziś zobaczę, mój perfekcyjnie ułożony świat runie... Nic się jednak nie stało. Właśnie stałeś się jego kolejnym, mało znaczącym epizodem...
|
|
 |
Może jesteśmy tylko odbiciami swoich imaginacji.
|
|
 |
Poznaj mój świat, zrozum mój punkt widzenia.
|
|
 |
byłeś wszystkim czego chciałam, gdy odszedłeś żyć normalnie nie umiałam...
|
|
 |
moze kiedys zrozumiesz ile dla mnie znaczyłeś, mogło być tak pięknie ale Ty to zniszczyłeś...
|
|
 |
teraz wiem, że nie byłam tym czego potrzebujesz, czy Ty w ogóle kochałeś ? nie potrafie Cię zrozumieć...
|
|
 |
los zadrwił ze mnie okrutnie, naiwność wzieła góre nie umiałam myśleć nad jutrem...
|
|
 |
złamał serce, zabrał wyobraźnie...
|
|
 |
nie był to ostatni dzień w jej życiu, lecz ostatni spędzony razem z nim...
|
|
 |
Ona nie chciała się narzucać. On nie chciał komplikować jej życia sobą. Tak jakby nie wiedzieli, że znaczą dla siebie więcej niż wszystko...
|
|
|
|