|
A teraz już tylko każdego dnia patrzę jak sypią mi się resztki znajomości. Ból, bo tracę osoby, które myślałam, że są ze mną szczere. Nie chcę takich ludzi obok. Wolę samotność niż kolejne łzy w oczach po tym, jak znowu okazało się, że któreś ze znajomych mnie okłamało./Lizzie
|
|
|
Czasami czuję okropny ból. Nie radzę sobie z nim, z własnymi myślami. Chciałabym tylko zasnąć i nic nie czuć, przez moment, przez dzień, dwa. Po prostu na dłużej wyłączyć się życia, by móc znowu czerpać z niego radość./Lizzie
|
|
|
Pomóż mi, bo nie wiem, co mam dalej robić, nie wiem dokąd pójść, co powiedzieć i jak się zachować. Czuję się źle, czuję, że nie chcę, że już dłużej tak nie mogę. Ciągle udaję, od lat, że jest świetnie, że robię to, co kocham, że jeszcze troszkę i osiągnę ten upragniony cel, ale jest fajnie, ciągle do przodu. To co, że od lat pod górkę, to co, że droga jest cholernie wyboista, to co, że bolą mnie już nogi. Wciąż idę, aż wreszcie docieram do miejsca, do którego zmierzałam od lat i wiesz co, wcale mi się tutaj nie podoba. Nie chcę tego. Miałeś tak kiedyś? Dotarłeś na sam szczyt góry, którą sam przed sobą postawiłeś i zrozumiałeś, że to nie jest to, że chyba obrałeś sobie nie ten życiowy cel? [ yezoo ]
|
|
|
Żal. To jedyne co mi pozostało. Żal do samej siebie, do swojej naiwności, do tej głupoty, która popchnęła mnie w twoją stronę. Mam żal do swojego serca, które po tylu latach wciąż cierpi, przez ciebie. Mam żal do czasu, że mimo jego upływu to wszystko wciąż tak bardzo boli. Żal do wspomnień, które głęboko zakorzenione w głowie wypływają zazwyczaj nieproszone, niszcząc wszystko dookoła. I wreszcie, żal do ciebie - za stracone lata przepełnione tęsknotą, za ból palący w klatce piersiowej każdej samotnej nocy, za miłość, której nigdy mi nie dałeś. Powiedz mi, czy to normalne, mieć żal do kogoś o miłość, której nie odwzajemnił, a której tak bardzo pragnęłam? [yezoo]
|
|
|
Trudno było mówić o uczuciach, gdy wiedziałam, że nikt mnie nie słuchał. Nikogo nie obchodziło moje cierpienie i to, że czasami potrzebowałam bliskości./Lizzie
|
|
|
Jeszcze nadejdzie lepszy czas, lepsze jutro, o którym tak optymistycznie mówią. Wszystko się ułoży, to tylko kwestia czasu. Może nie godzin i dni, może to wcale nie będzie jutro, ale te dobre chwile nadejdą. Tylko jeszcze nie dziś i może nie do końca dobre, ale nie wiem, znośniejsze? Może za jakiś czas będę potrafiła powiedzieć "dziś było troszkę łatwiej". Odrobinkę, ale jednak łatwiej. Może. [ yezoo ]
|
|
|
znudziło mi się czekanie na Ciebie i wszystko o Tobie też mi się znudziło. tęsknota, niemiłość, pieprzona samotność. to dziwne nudzić się jednocześnie i łudzić że się doczekam. to nudne. to trudne
|
|
|
Wciąż krzywdzisz siebie? Minęło tyle lat, a ty niczego się nie nauczyłaś. Nic do ciebie nie dotarło. Hej, mała, to już minęło, te czasy już nie wrócą. Kochałaś, wiem i bardzo przez to cierpiałaś. Tak wiele straciłaś i do dziś czujesz w sobie tę pustkę. Odpuść, to już koniec. Minęło tyle czasu, a ty wciąż liczysz straty. Kiedy zrozumiesz, że już nie warto? Kiedy uświadomisz sobie, że ten ból pozostanie w tobie na zawsze, tylko musisz umieć go stłumić? [yezoo]
|
|
|
Kochać to znaczy być dla kogoś wszystkim. To znaczy robić mu rano herbatę i słodzić jedną łyżeczkę cukru tak, jak lubi i przytrzymać tą herbatę dłużej w kubku, żeby była mocniejsza, bo wiesz, że tak bardziej mu smakuje. To znaczy smażyć naleśniki i smarować je ulubionym kremem czekoladowym, a później zapiekać jeszcze raz, bo w takiej formie je uwielbia. To znaczy prasować koszulę przed ważnym wyjściem, bo wiesz, że nie znosi tego robić. Kochać to znaczy dbać o siebie, nawet w tych najmniejszych niby nic nieznaczących aspektach. Kochać to znaczy być ze sobą i nie chcieć przestać, i przede wszystkim zawsze sobie ufać. [ yezoo ]
|
|
|
Jesteś teraz gdzieś indziej i z kimś innym.Robisz rzeczy,o których wtedy tylko myślałaś,a może robisz coś zupełnie innego.Ale poszłaś do przodu,tamte czasy zostawiłaś za sobą.Zamknęłaś drzwi albo tylko je przymknęłaś,bo czasami nadchodzą takie dni,kiedy siadasz i przed oczami pojawia się właśnie ten moment,ta chwila,kiedy pierwszy raz zwrócił na ciebie uwagę.Pamiętasz to,prawda?Wracałaś autobusem ze słuchawkami w uszach,aż nagle poczułaś czyiś dotyk i usłyszałaś to jedno pytanie "czego słuchasz?",podałaś mu słuchawkę,w tle leciał Małpa,pamiętasz to jak dziś,uśmiechnął się,uwielbiał go,a ty o tym wiedziałaś.Od tego wszystko się zaczęło.Twoje pragnienie i jego niechęć,twoje staranie i jego odrzucenie,twoja miłość i ból zadawany z jego strony.Ta historia nigdy nie skończyła się dobrze,nigdy nie poszło po twojej myśli,ale czasami w swojej głowie tam wracasz i powiedz mi,co wtedy robisz?Uśmiechasz się czy płaczesz?To wciąż boli,prawda?Ta nieodwzajemniona miłość sprzed wielu lat.[yezoo]
|
|
|
jestem chłopakiem z osiedla, zawsze mam kłopoty
|
|
|
|