 |
Wstała od stołu, zataczając się poszła do łazienki, podeszła do lustra i zadała sobie ledwo słyszalne pytanie 'co Ty z sobą zrobiłas?', opuściła głowę w dól, z oczu poleciały łzy, kiedy poczuła mocne szarpnięcie do tylu. To był On, widział i słyszał wszystko. Wziął jej lekkie ciało na plecy i powiedział 'Od dzisiaj wracamy do normalności, oboje. ' / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Kiedy mijam te wszystkie zakochane pary, czy to w szkole, czy na chodniku, czy idąc lub wracając z zakupów, uświadamiam sobie, że jednak tęsknie.. cholernie mocno. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Mimo, że 5 razy w tygodniu jestem otoczona dwudziesto-ośmioma osobami, na przerwach mija mnie około 100 osób, w domu zawsze mam z kim pogadać, lub wyjść z psem na spacer, by odreagować, i nawet to, że pisze do mnie z 10 osob na dzień, nie zapełni pustki. Nadal jestem samotna. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
2 lata. Dwa pełne lata, bólu, cierpienia, łez, tylko po to, by usłyszeć 'ona jest lepsza' / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Historia, matma, fizyka, chemia, jest niczym względem tego, ile muszę się namęczyć, by spędzić z Toba, chociaż chwile ./ doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Wjebała się w dwa najpiękniejsze dla mnie związki . Przyjaźń z nią - osobą, która była ze mną od dzieciństwa, która wie o mnie wszystko, która zawsze mi pomagała. I miłość do niego - chłopaka, który mimo tego, że znał mnie dopiero od 2 lat, byl dla mnie wszystkim. I wszystko zniszczyła Ona - po to, by odegrać się na mnie, za stare sprawy. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Kolejna pusta niedziela, szybkie zakupy, kilka minut przegadanych z rodzicami, gra na PS, szybkie lekcje, i ta cholerna pustka, której nie jest w stanie nic zapełnić. Nic - oprócz Twojej miłości. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
i don't have any ideas for my life / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
Przeszłość to przeszłość, nie ma co zawracać sobie nią głowy. Dość problemów dostarcza teraźniejszość.
|
|
 |
Zamknęłam oczy i poczułam drżenie serca. Było silniejsze niż smutek i samotność, niczym wzburzone fale wstrząsało całym moim ciałem. Oparłszy się łokciami o tył ławki, usiłowałam przezwyciężyć drżenie. Nikt nie przyszedł mi z pomocą. Nikt nie mógł mnie uratować. Tak samo jak ja nie mogłabym tego zrobić dla innych. Chciałam rozpłakać się na głos, ale nie mogłam. Byłam na to zbyt dumna. Poza tym jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy. Kiedy byłam młodsza, próbowałam wyrazić taki smutek słowami. Ale pomimo starań, nie potrafiłam tego zrobić. Zaniechałam prób, zamknęłam słowa w sobie. Naprawdę głębokiego smutku nie da się wyrazić nawet łzami.
|
|
 |
Jak cie nie ma - tęsknię, kiedy tęsknie - jem , jak będę tyle jeść - to będę gruba, jeśli będę gruba - będę zła, jeśli będę zła - zabiję każdego na mojej drodze. wiec kurwa zrób coś, żebym nie tęskniła! / doyouthinkyouknowme
|
|
|
|