|
Bo Kobieta potrzebuje bliskości mężczyzny, a nie świadomości, że jest zajęta.
|
|
|
Więc czego mam sobie życzyć? Czegoś, czego nie wiem, czy na pewno chcę? Kogoś, kto może wcale nie jest mi potrzebny? Czy kogoś, kogo nie mogę mieć? Chrzanić to. Niech los zdecyduje. Życzę sobie tego, co jest dla mnie najlepsze ;)
|
|
|
Milczysz bo nie wiesz jak skłamać..
|
|
|
Największe tchórzostwo mężczyzny, to rozbudzić miłość w kobiecie, nie mając zamiaru jej kochać
|
|
|
Jeśli naprawdę ci na kimś zależy, pozostawisz mu swobodę działania, choćby to działanie było nie po twojej myśli. Jeśli naprawdę kogoś kochasz, pozwolisz, by złamał ci serce.
|
|
|
Czasem najmądrzejszą odpowiedzią jest milczenie.
|
|
|
O trzeciej nad ranem, człowiek powinien spać a nie tęsknić. Chociaż czasami o trzeciej nad ranem, umiera się z miłości...
|
|
|
Zmień siebie, a będzie lepiej...
|
|
|
"Zrozumiała, że nie samo czekanie jest najgorsze, ale to, co sobie wtedy wyobrażasz."
|
|
|
"Chcę cię całować, obejmować, być obejmowaną przez ciebie. Pić z tobą herbatę, siedząc na brzegu łóżka, kiedy leżysz koło mnie. Chcę być naga przy tobie, dotykać cię całego, znać cię. Chcę, żebyś i ty mnie poznał, wiedział, kiedy jestem zmęczona i nie mam siły rozmawiać. Chcę, żebyśmy umieli być ze sobą bez rozmowy, bez uczucia zażenowania.
Chcę móc wkładać swoją szczoteczkę do zębów do tego samego kubka, co ty. Chcę z tobą tańczyć, tańczyć dla ciebie, tańczyć na tobie.
Chcę się z tobą bawić, wypompować się i ponownie napełnić. Ty i ja.
Chcę się budzić z tobą po tym, jak z tobą zasnęłam, po tym, jak uprawiałam z tobą seks. Zasypiać rozkosznie wyczerpana po ostrym pieprzeniu z tobą, żebyśmy nie musieli po wszystkim wstawać, rozdzielać się. Żebyśmy zastygli w tej samej pozycji, w jakiej byliśmy, kiedy skończyliśmy się kochać i nie mieliśmy już siły na więcej.
Chcę, żebyśmy leżeli w łóżku, każde pod swoją kołdrą, i wiedzieli, że jesteśmy we dwoje."
|
|
|
Uśmiechała się jak słońce, gdy chowa się za chmurą i może odrobinę odpocząć. Była Boginią, utopią, ostoją, w której zawsze mogłem się schronić, kiedy świat kopał mnie po tyłku. Odganiała zło, miała w sobie coś z mocy sprawczej. Wiedziała o mnie więcej niż ja sam kiedykolwiek mogłem wiedzieć. Zanim otworzyłem usta, kończyła zdanie za mnie. Dbała o mnie. Kochała bezinteresownie. Wyciągnęła z nie jednego bagna. Była. Wylewała mi wino na głowę, kiedy ją wkurwiłem, i co z tego, i tak ją kochałem. Kocham nadal. Bezinteresownie jak Ona, jak słońce niebo, jak Bolek Lolka kurwa i nie napiszę nic więcej bo brakuje mi już słów, którymi mógłbym opisać jej doskonałość./mr.lonely
|
|
|
|