 |
|
Patrzę na siebie z obrzydzeniem. Moje oczy tego nie kryją. Próbuje się do siebie uśmiechnąć, ale wychodzi mi z tego raczej jedna, wielka, krzywa niewiadoma. Próbuje się pocieszyć, że to tylko chwilowa słabość, która napada na mnie coraz częściej. Ale to już nie to samo. Pytam siebie, co się dzieje...? Ale przecież odpowiedzi trzeba szukać we wnętrzu siebie. A ja tego wnętrza nie mam. Już nie. Powstało. Przepadło. Zakryło się pod stertami brudnych spraw.
|
|
 |
|
Co jeszcze musi się stać!? Kto jeszcze musi odejść!? Ile łez musi się popłynąć, ile krwi musi się przelać, ile dni muszę trwać w tym odrętwieniu, ile słów musi paść i mnie nie uleczyć, ile osób musi mnie znienawidzić, ile lat muszę czekać na odrobinę odwagi!? Dlaczego Bóg odbiera nam tych, których najbardziej potrzebujemy? Bo chce żebyśmy byli silniejsi? Ta, jasne. A czy psychiatra zostawi dzieciaka po próbie samobójczej samego żeby "był silniejszy"? No, skoro Bóg sam nam to robi, to czemu my nawzajem nie możemy? Bo Jemu wolno więcej!? Jakim prawem odbiera nam naszych bliskich, kiedy ich potrzebujemy!? Śmierć to jedno, myślę też o tej drugiej, dużo okrutniejszej metodzie "hartowania': odbiera nam ludzi, na których nam zależy, by umieścić ich na wyciągnięcie ręki od nas. Niestety, miesza im w głowach tak, ze oni nie chcą mieć z nami nic wspólnego. To ma być Miłosierny Ojciec? Nie wiem. Gubię się w świecie. Gubię się patrząc w lustro. Gubię się śledząc blizny na moich rękach. Nic nie jest takie, jak było.
|
|
 |
|
Smoki i potwory z bajek, jakie opowiadała mi mama nie czekały na odwagę i piękno. Tylko na zło. Tylko na mój ból. Tylko na moją pomyłkę. Tylko na moje łzy. Tylko na moje cierpienie. I niektórzy ludzie są tacy sami.
|
|
 |
|
Głupio jest nie mieć nadziei. Poza tym to pewnie grzech.
|
|
 |
|
Mam takie dziwne wrażenie, że traktujesz ludzi jak należące do Ciebie zabawki. Bierzesz je, kiedy Ci to pasuje, robisz z nimi co Ci się podoba... Ale wolno Ci tak robić. Za bardzo nas tym krzywdzisz.
|
|
 |
|
Uwierz mi na słowo, że miłość to gówno, gówno w którym toniesz, zwykłe szambo.. i praktycznie niemożliwą rzeczą jest nauczyć się pływać w tym pieprzonym kanale. Jak już wpadniesz to po tobie. Nawet jak wyjdziesz z tego szamba to długo będziesz nim śmierdział.
|
|
 |
|
Na złych ludziach można polegać. Ci przynajmniej się nie zmieniają.
|
|
 |
|
Przestać pić? Chyba żartujesz. Życie jest do bani, kiedy tylko częściowo je rejestruję. Jeśli przestałbym pić i przekonałbym się, jakie jest naprawdę, to zapewne skoczyłbym z mostu.
|
|
 |
|
U mnie dobrze.
We mnie źle.
|
|
 |
|
Chciałabym byc powodem Twojego uśmiechu,
Twojego szczęścia, Twojego pożądania.
Chciałabym byc sensem Twojego życia,
chciałabym pokazac Ci nowy, lepszy świat.
Pokazac coś, czego żadna inna nigdy
nie będzie w stanie Ci pokazac. Jak idiotka
jestem w stanie rzucic w każdym momencie wszystko,
ale Ciebie nie stac nawet na jedno słowo.
|
|
|
|