 |
Nie znam przyjemności większej niż możliwość spania. Totalne wygaszenie życia i duszy, całkowite oddalenie wszystkich bytów i ludzi, noc bez pamięci i iluzji, brak przeszłości i przyszłości. To jakby moja mała śmierć każdego wieczoru i zmartwychwstanie każdego poranka.
|
|
 |
Dlaczego miałabym słuchać kogoś kto nawet nie chce wysłuchać mnie?
|
|
 |
Odchylam głowę do tyłu. Zamykam oczy. Chce otworzyć je z powrotem i stać się kim innym. To jak nowe narodzenie, dodatkowy kupon na loterię. Moja własna podróż między wymiarowa do sąsiedniego wszechświata. Nie mieć żadnej przeszłości a ogromną przyszłość.
|
|
 |
Jest jedna osoba, która mnie męczy za każdym razem kiedy na nią patrzę. Jest taka antyspołeczna, leniwa, nie ma w sobie pasji życia, nie potrafi walczyć o siebie. I widzę ją za każdym razem kiedy spojrzę w lustro.
|
|
 |
Nie mam siły dłużej czuć się ignorowana, samotna. Nie mogę zasnąć i nie mogę się obudzić. Brak mi sił, moje nogi uginają się pode mną.
|
|
 |
'miał dopiero osiemnaście lat, ledwo co dostał życie, a już je musiał oddać. Bóg mi go odebrał i tak bardzo mi będzie brakować jego uśmiechu, jego pocieszeń, słów. tak bardzo będzie mi brakować 'jesteś za mała na mecze, jesteś za mała na bieganie, jesteś za mała na takie rozmowy' tak, właśnie będzie mi brakować słowa 'mała' z jego ust. tak bardzo go lubiłam, tak bardzo byłam przy nim bezpieczna. gdyby nie ten ścigacz, gdyby nie ona może byłoby inaczej, może byś był i cieszył się każdym strzelonym golem, droczył się ze mną mówiąc do mnie 'mała', kochał ją dalej na zabój, pił co piątek, jarał co sobotę, wróć.'
|
|
 |
'to głupie zakochać się w osobie z którą spędzasz po siedem godzin w jeden klasie'
|
|
 |
Nie poznaję Cię. Twoje oczy zmieniły się, patrzą inaczej niż wtedy kiedy Cię poznałam. Nie wiem kim jesteś teraz. Nie potrafię poradzić sobie z myślą, że choć wyglądasz tak samo w środku jest ktoś zupełnie inny. Czuję jakbym rozmawiała z kimś innym. Przepraszam, nie potrafię.
|
|
 |
Potrzebuję teraz osób, które będą czymś, co będzie mi przypominało, żeby nie krwawić. I że jestem tylko człowiekiem. Takich, które swoją osobowością będą dla mnie szwami i bandażami. Wodą utlenioną i Ibupromem. Kołem ratunkowym.
|
|
 |
Zdarza mi się płakać tak, że dławię się łzami. Zdarza mi się śmiać tak, że nie mogę złapać oddechu. Nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa. Mogę powiedzieć, że dążę do szczęścia ze łzami w oczach. / z neta
|
|
 |
Potrzebuję odrobiny bezinteresownego ciepła, tylko tyle. Żeby posiedzieć i pomilczeć. Albo baaaardzo dużo czasu w formie nicości, bez obowiązków i całego codziennego syfu.
|
|
 |
Ze wschodem słońca powstają kolejne plany na nowy dzień. Z zachodem pojawia się żal i smutek, że znów nie dokonałam tego, co planowałam jeszcze kilka godzin wcześniej.
|
|
|
|