 |
Już nawet nie potrafię nazwać tego, co się ze mną dzieje..
|
|
 |
Nie chce cie chcieć, ale to silniejsze.
|
|
 |
'wykańcza mnie tęsknota. ten ból w środku. czuję jak się rozsypuje na kawałki... przez Ciebie'
|
|
 |
'naprawdę tęsknię za prawdziwym Nim. za Jego czułymi słowami, dotykiem, ustami, dłońmi i Jego miłością kurwa, tą prawdziwą miłością.'
|
|
 |
"i schleję się tak, że nie będę pamiętać dzisiaj i zaciągnę się tak, że aż zrobi mi się słabo i znów pokłócimy się tak, że trudno będzie się wydostać i znów wszystko się zawali i to będzie koniec, koniec."
|
|
 |
Jestem zmęczona Przyjacielu, tak bardzo, że najchętniej położyłabym się do łózka i nie wstawała. Przespałabym dzień, dwa, może miesiąc lub rok i obudziła gdy już będę
c h u d a.
|
|
 |
'świetnie się czuje, kiedy trzyma moją dłoń. kiedy całuje mnie w czoło. kiedy przytula mnie mocno do siebie. kiedy patrząc mi w oczy mówi 'kocham Cię'. świetne uczucie, mieć Ciebie obok'
|
|
 |
'chcę mieć Cię przy sobie 24 na dobę, mój narkotyku, mój tlenie.'
|
|
 |
kląć, jeszcze głośniej i jeszcze częściej, albo odejść, nie mówiąc nic więcej. /Małpa
|
|
 |
Ten idiotyczny śmiech tych idiotycznych ludzi. Tych, których nie lubisz. Gdy patrzą się na Ciebie, aby ocenić Cię po wyglądzie, a Ty starasz się zobaczyć co mają w środku, nawet jeśli ich nie lubisz. I nagle pojawia się ten pusty, idiotyczny śmiech. Śmiech niewiedzy o życiu. I to uczucie, które buzuje w Tobie od środka. I ten idiotyzm wypływający z ich oczu. I tylko powstrzymywanie ręki od wymierzenia ciosu w twarz. Idioci.
|
|
|
|