|
Palcem po zaparowanej szybie piszę o tym w co wierzę, jadem się zatruwam, litera po literze.
|
|
|
Trochę po chamsku, ze złym w oku błyskiem
|
|
|
kocham to życie, ryzyko i ulice, gdzie czarne myśli mają odbicie w praktyce.
|
|
|
Choć dzisiaj nic na pewno, otwieram okno, oczy zamyka senność.
|
|
|
Widzę dźwięki, słyszę kształty, dotykam wspomnienia.
|
|
|
Paranoja trzyma w szponach, nigdy nie puszczała.
|
|
|
Unoszę się ponadto
Na specjalnych efektach. '
|
|
|
Oddech pełen ziemi zapadnięty w gardło
Martwy język, cisza..
|
|
|
Ręce masz z tyłu, stoisz na krawędzi
|
|
|
Kłopoty, zamknąć oczy, zniknąć w nocy
|
|
|
Bardzo szybko zamknąć usta i wątpliwości rozwiać
|
|
|
|