 |
` pierdolnij drzwiami, raz, a porządnie,
tak żeby zadudniło i zatrzęsło
|
|
 |
` Wiecie jak się czuje ?!
Mam ochotę rzucać wszystkim co mi wpadnie do rąk,
a łzy płyną w nie kontrolowany sposób . .
|
|
 |
` MIŁOŚĆ ?
jak będę chciała sobie pocierpieć ,
to przytrzasnę sobie rękę drzwiami ...
|
|
 |
- co Ci się w nim podoba ? - wszystko ! - wszystko ? to znaczy co ? - to jak się porusza, jak mówi, jak się uśmiecha, jak układa ręce, co lubi, Jego plany .. mówić dalej ? - nie, bo za mało czasu. jesteś za bardzo zakochana, żeby coś ominąć. ;))
|
|
 |
Me oczy zmęczone,?tętno zbyt szybkie, wysycham, płonę?jak gąbka chłonę, choć nie chce, bo cierpię,
|
|
 |
Popatrz na nią. Co widzisz? Kobietę, która jest na pozór bardzo uśmiechnięta. Ale przypatrz się bardziej. Widzisz ten krzywy, udawany uśmiech? Jej oczy?? Są zgaszone. Tak, ona cierpi. Możliwe, że jest jedną z najbardziej skrzywdzonych istot na świecie. Ale walczy z tym. Próbuję żyć i szuka wciąż swojego nowego tlenu.
|
|
 |
nad miastem noc jedna z tych o których aż myśleć strach...
|
|
 |
po mieście razem szli, On za rękę trzymał Ją:*
|
|
 |
-Jakoś posmutniałam... -Dlaczego posmutniałaś ? -Bo chcę do Ciebie... -Więc ja powinienem być smutny cały czas...
|
|
 |
How many words I say. Just to convince myself. | Jak dużo słów muszę jeszcze powiedzieć. Aby przekonać samą siebie.
|
|
 |
Wracałam do domu wieczorną porą. Było juz ciemno. Ciemne ulice oswietlały wysokie latarnie. Po drodze mijałam ludzi, z ich twarzy można było odczytać smutek i zakołopotanie. Może byli samotni? A może bali sie ciemności? Nie wiem sama.. Nie zastanawiając sie dalej, szłam żwawym krokie. Mimo, że byłam w cienkiej kurtce, a noc nie należała do ciepłych, nie odczuwałam chłodu. Powietrze tego wieczoru było żeśkie i lekkie. Przybrało zapach świeżo ściętej trawy. Wiatr delikatnie owiewał moją grzywke. Poczułam wtedy, że jestem szczęśliwa, mimo wielu problemów jakie ostatnimi czasy mnie spotkały. Patrząc na zachmurzone niebo chciało mi się żyć
|
|
 |
- Ja chcę z Nim być... - No to masz misję. - I to ku*wa mega nierealną...
|
|
|
|