 |
a do pana mam już stosunek obojętny./ schizzy
|
|
 |
Lubię go. Bardzo go lubię. Tak bardzo, że świata poza nim nie widzę i cholera mnie łapie kiedy patrzy na inną.
|
|
 |
wyłącz światło, usiądź na podłodze i pomyśl o mnie, zobaczymy co pierwsze przyjdzie ci do głowy.
|
|
 |
sentymentalne sranie w banie mnie nie interesuje. ja, potrzebuję miłości.
|
|
 |
Stwierdzam fakt, iż jesteś moim pluszowym misiem, wypchanym szczęściem i miłością.
|
|
 |
Umiem tylko trzymać w sobie uczucia, zabijać wszystkie nadzieje, marnować szansę, popełniać błędy i zapijać to wszystko wódką.
|
|
 |
Niby już się przyzwyczaiłam do tych ciągłych rozczarowań, ale za każdym razem boli tak samo.
|
|
 |
jesteś moją inspiracją do najebania się w trzy dupy i pójścia spać.
|
|
 |
uciekasz od odpowiedzialności, uciekasz od tego aby nigdy nie pozwolić mi się do siebie zbliżyć, bo chcesz mnie tym ukarać za przeszłość.
|
|
 |
i żadne z nas się nie odwróci, by zatrzymać drugie.
|
|
 |
czujesz się lepszy? to przyjdź i udowodnij.
|
|
 |
tak bardzo chciałabym widzieć cię więcej i częściej. trzymać cię za rękę, łapać powietrze. opowiadać ci jak bardzo kocham i tęsknię.
|
|
|
|