|
i gdy przyszło ciemne, zimne popołudnie, uświadomiłam sobie, że nie mam nikogo, nikogo kto mógł by mnie przytulić w smutku, dać swoją bluzę w zimnie. że potrzebuję kogoś, kto by mnie kochał. że mimo tych kochanych osób, które mnie otaczają, jestem zupełnie sama.
|
|
|
jedno uderzenie serca za wcześnie, dwa słowa za późno.
|
|
|
walczyliśmy krzykiem podczas kłótni, zabiło nas milczenie.
|
|
|
moje marzenie? mieć cię na co dzień, dla siebie. móc cię przytulać, kiedy tylko będę miała ochotę. nie musieć czekać. nie musieć tęsknić.
|
|
|
tańcząc z butelką piwa, zastanawiam się, dlaczego mnie nie pokochałeś.
|
|
|
kilometry nie wyznaczają odległości serc.
|
|
|
chyba mam trochę dość, trochę nie oddycham, trochę umieram, trochę tracę szczery uśmiech, trochę się zawiodłam.
|
|
|
kazano mi odpuścić. ale ja nie wiem jak się odpuszcza.
|
|
|
nie znienawidził miłości, tylko pokochał nienawiść.
|
|
|
jestem kobietą niczyjego serca..za silna by być z kimś, za słaba by być samą, za wybredna by brać to co od ręki mi dają.
|
|
|
życzę ci zdrowia i miłości bo bez wszystkiego innego można żyć.
|
|
|
|