 |
miało być tak pięknie, mieliśmy przetrwac wszystko . nie ważne ile by nas to kosztowało, więc gdzie odchodzisz? wracaj
|
|
 |
Gdy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać,
że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj, dziś.
|
|
 |
te wszystkie zakochane całujące się na plaży pary , dały mi do zrozumienia ,że to najwyższy czas żeby zapalic./czeko.
|
|
 |
Cała ta sytuacja odbiła się na moim charakterze. stałam się arogancka, wiem, nie potrafię powstrzymać się od ciągłych ironii, często się kłócę, podkreślam własne zdanie, denerwuje się kiedy coś nie idzie po mojej myśli, ale takie są wady bycia niekochaną, skarbie.
|
|
 |
Czasem zastanawiam się czy aby nie utraciłam zdolności kochania. czy może moje serce już nie jest w stanie oddać się komukolwiek w pełni.
|
|
 |
- Jestem szczęśliwa. Nigdy w całym swoim życiu nie czułam się tak dobrze. A ty?
- Ja? – Przytula ją do siebie. – Ja czuję się znakomicie.
- Tak, że mógłbyś dotknąć palcem nieba?
- Nie, nie tak.
- Jak to, nie tak?
- O wiele wyżej. Co najmniej trzy metry ponad niebem.
|
|
 |
-Chłopak nie pies, na kosci nie poleci.
- taaa,ale i nie sikorka żeby leciec na słoninę.
|
|
 |
- zły dzien ?
- dzien,tydzien,miesiac i rok.
|
|
 |
wiedziałam, źe bede musiala jakos ogarniać czas dla przyaciół i dla Niego. dobrze wiedziałam, jak cieżko to bedzie pogodzic ale obiecywalam sobie, że niegdy nie opuszczę przyjaciół dla faceta a jak sie okazało wlaśnie to robie. zaniedbuje przyjaciółkę i znajomych.. zdecydowanie musze się poprawić!
|
|
 |
kocham jego zielone oczy, podkręcone brązowe rzęsy, miękkie usta, ktore całują tylko mnie, kocham ton głosu, jego wzrok kiedy patrzy na mnie, uśmiech i cichy szept gdy mówi jak bardzo mnie kocha. kocham jego mięsnie, dwudniowy zarost i palce które zawsze splata z moimi. kocham Go całego bo jest tylko mój!
|
|
 |
mimo tego, że przez tyle czasu utrzymywałam iż miłość nie jet dla mnie - zakochalam się.
|
|
 |
odjedź jesli chcesz byc szczęsliwy a jest to możliwe tylko w pojedynkę.
|
|
|
|