 |
Czujesz te świeże na sercu blizny
Tym razem nie ten, zły typ mężczyzny
|
|
 |
Daj serce dziewczynie, pracuj pomyśl o rodzinie bo czas ci się przewinie będziesz sam w tej dolinie a to boli.
|
|
 |
|
1. Nie chcę wirtualnych relacji i wydarzeń. Chciałem zaprosić Cię do siebie i przedstawić swoim rodzicom. Spędzać czas razem, pójść do kina i na koncerty. Przytulać Cię, gdy jesteś smutna i trzymać, kiedy jesteś przerażona. Chodzić w parze z Tobą i oglądać jak budzisz się w nocy, gdy Ci niewygodnie i prosisz, bym ścisnął Cię mocniej. Wypełnić przestrzenie między palcami, splatając nasze dłonie w jeden komplet. Poczuć Twoje ręce na plecach i śledzić ścieżki na Twoich łopatkach od krzywej kręgosłupa. Czuć drżenie Twojego opuszka jak pędzlem wzdłuż falujących ścieżek mojej skóry. Owinąć ramiona wokół tułowia i nie puszczać Cię aż do wymiany wzajemnego szczęścia. Chciałem poczuć wzrost i upadek Twojej klatki piersiowej pod kocem. Pieścić twardość obojczyka ustami, wzdłuż szyi i policzka, znajdując wszystkie sekretne miejsca, które czynią Cię szczęśliwą i sprawiają, że uśmiechasz się do mnie, gdy słońce chyłkiem przez nachylone żaluzje okna dokucza nam z obietnicą nowego dnia razem.
|
|
 |
Wiem, że to jest ten styl, wiem że to jest ten uśmiech,
który sprawia, że mówię: nie odpuszczę
|
|
 |
nie potrafię cię skreślić i dobrze o tym wiesz,
w kółko jak rondo my kręcimy się wciąż,
przyciągamy jak magnes, zabijasz we mnie zło,
nie widzimy się często, razem czujemy tę moc.
|
|
 |
w sumie juz mi smakuje, ta pierdolona wódka
chociaż chetniej wolalbym czuc ciebie na swych ustach..
|
|
 |
świat jest mój, ale mogę podzielić się z Tobą
|
|
 |
i mój wzrok, który mówi że zmieniła nas bezczynność
|
|
 |
'jakiś głos szeptał mi do ucha ostatnią część wersu, że Ty i ja, że jak to tak i, że to nie ma sensu.'
|
|
 |
Często patrzę w Twoje oczy nawet zbyt często
Lubimy droczyć się, jesteś kimś więcej na pewno
|
|
 |
może nie wystarczę, ale będę tuż obok,
Prócz Ciebie, nie ma mnie dla nikogo.
|
|
 |
Niedawno byliśmy dziećmi, a świat był piękny. Potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy
|
|
|
|