| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Piszę do Ciebie moja droga (nie)przyjaciółko.
Bo trudno mi rozstać się ze wspólna przeszłością. 
Choć wszystko zniszczone w rzeczywistości.
Choć lat minęło już sporo.
Nie mogę jednak pogodzić się ze stratą,
która dręczy mnie w środku.
Droga (nie)przyjaciółko,
może już czas - dać sobie odejść. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Tak,
może właśnie dziś,
złapała mnie chandra,
pogoda taka marna,
i ja,
taka sama jak ta aura,
co na dworze,
zagościła bezwstydnie,
tak jak w moim sercu,
maluje pejzaż blady,
kolory całkiem wyblakłe,
jak moje uczucia,
i ja ciągle słabnę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Tęsknota jest uciążliwym stanem dla duszy, ale najważniejsze, że wyraża miłość... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Marnuje moje ostatnie życie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Czasem jedyne wyjście.. to wyjście na piwo. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zakochałam się w najwspanialszym facecie pod słońcem i nawet nie potrafię opisać tych wszystkich uczuć, uśmiechu w środku nocy, w południe, gdy słońce w końcu zaczyna opatulać przyjemnie moją skórę, jak wyjaśnić te fikołki, które wykonuje żołądek, gdy myślę o Nim. jak wytłumaczyć sobie to szybsze bicie serca, przyśpieszony puls, niebezpiecznie pulsującą żyłę na mojej skroni. jak opowiedzieć wam o tęsknocie, która pojawia się pięć minut po tym jak się rozstaniemy. jak mam wam opowiedzieć o tym jak reaguje moje całe ciało, gdy pomyślę o Nim, Jego ustach, dłoniach, które jako jedyne mają prawo dotykać mnie. czy ktoś z was będzie potrafił wytłumaczyć niedowiarkom, że miłość istnieje? zostawmy ich, niech na nas patrzą, niech nas obserwują, aż w końcu sami tego doświadczą. kocham Go i jestem tego pewna bardziej niż tego, że oddycham, a w mojej piersi bije serce, które już dawno oddałam pod opiekę Jemu |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie rozumieją, że ja uczucia odbieram inaczej.. że czuję i przeżywam wszystko dwa razy mocniej jeśli mi zależy. Nie pojmą miłości jaką darzę kogoś kto w moim sercu ma swoje miejsce z wygrawerowanym imieniem na jednej ze ścian. Nie są w stanie wyobrazić sobie jak mocno tęsknię zapijając kolejne wspomnienie. Dusząc je dymem tytoniowym. Smutki toną we łzach a ja kolejną noc spędzam na analizowaniu swoich czynów, słów i myśli. Szukam winy w sobie bo przecież to ja jestem tą, która nigdy nie wie czego chce. Często zmienia zdanie i rani. To ja budzę się w środku nocy by przypomnieć jak bardzo kocham. To ja z przyzwyczajenia wszystko mnożę razy dwa. Tylko ja nie potrafię zapomnieć, że jesteś WSZYSTKIM. Jesteś bijącym mocno sercem, które cicho szepcze mi do ucha jak bardzo kocha. [ ciamciaa ♥ ] |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Czasem musisz wrócić do miejsc, które tak bardzo bolą. W jednej sekundzie przywołują masę wspomnień i wyciskają z Ciebie ból na zmianę wyginając kąciki ku górze. Uśmiechasz się bo pamiętasz jaki wtedy był szczęśliwy.. jak do granic możliwości cieszył się wszystkim co go otaczało. Jak w głos śmiał się nie zważając na opinię innych ludzi - wtedy byli nieważni.. wtedy liczyło się to co trwało w tamtym momencie. Przestajesz wspominać i chowasz twarz w dłoniach by ukryć emocje. Czujesz jak serce rozrywa się w najboleśniejszych miejscach i zaczyna jeszcze szybciej pompować krew. Jak z oczu leją się łzy a zagryzane z bezsilności wargi pokrywają się krwią. Czas nie leczy Twoich ran a smutek z każdym dniem pogłębia się jeszcze bardziej. Płaczesz, zdzierasz sobie gardło bo nie potrafisz poradzić sobie z utratą szczęścia. Tęsknisz.. niewyobrażalnie tęsknisz czując ciągle jego dłoń na swoim policzku i lekką woń ulubionych perfum. [ ciamciaa ♥ ] |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | - Jeśli chcesz poznać człowieka to spójrz na niego w nocy.
- Dlaczego ?
- W nocy ludzie płaczą, w nocy się tną, w nocy marzą i modlą się, w nocy uciekają z domu. W nocy się zabijają.
Nie poznasz człowieka patrząc na niego w dzień, nie poznasz go gdy mówi, że jest "okej" . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Z każdym następnym krokiem stawianym ku przyszłości staję się bliższa poznania samej siebie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Czasami przychodzi taki moment, kiedy należy przestać przemierzać oceany dla ludzi, którzy nie przeskoczyliby dla nas kałuży |  |  |  |