 |
Wkładam CI go do ust, ciągne spust. Słyszysz plusk? To Twój mózg
|
|
 |
.jak szybko byś zapomniała, jaki mam kolor oczu, jaki mam odcień włosów, jak szybko bije mi serce gdybyś mnie miała nie zobaczyć, co zrobiłabyś w przeddzień?
|
|
 |
- z czym masz kanapkę? - z pasztetem. - podobno jesteśmy tym co jemy... - spierdalaj. // neast
|
|
 |
- co miałaś na obiad? -kurczaka bo co? -no bo wiesz, że jak zjesz kurczaka, to one potem w brzuchu ożywają i jak położysz się wieczorem spać i Ci burczy w brzuchu, to tak na prawdę nie burczy tylko to te kurczaki tak wrzeszczą, wiesz? / kocham dzikie rozkminy z G. ♥ // neast
|
|
 |
ciekawe dlaczego te kurczaczki na pasztetach drobiowych są usmiechnięte, przecież one są zarzynane, przerabiane na papke i pakowane do puszek. co w tym wesołego? // neast
|
|
 |
kiedy on do mnie podchodzi w głebi duszy mało co nie zesram się ze szczęścia, ale zachowuje stoicki spokój i nakładam tę samą maskę co zawsze. jestem chłodna i zdecydowana. - hejka, co tam? -nic, bo co? -nie mamy humorku tak? - a co Ci do tego? spadaj, żeby nie powiedzieć spierdalaj. -co sie z Tobą stało, dziewczyno. dlaczego jesteś, taka.. taka zimna? -syknął. a ja patrząc mu w twarz, ze cienia emocji w oczach, spokojnie, lecz przepełnionym ironią głosem odpowiedziałam. -weź sobie skarbie wyobraź, że uczyłam się od najlepszych. odszedł. zawsze odchodzi. ale zawsze wraca. // neast
|
|
 |
jupikajej motherfucker! // szklana pułapka wymiata
|
|
 |
- cierpisz na nicmisieniechcizm, tak? - nie, raczej na mamtowdupizm. // neast
|
|
 |
chce mi sie płakać, spać i rzygać. bless! // neast
|
|
 |
bo tyle sie znam ile z ust Twych usłysze, ile odlicze sam z czarnych plam życiorysu. // happysad
|
|
 |
Ludzie Cię zranią albo Ty będziesz ich ranił.
|
|
|
|