 |
kiedy wrócisz, już Ci nigdy nie pozwolę tak długo nie być i tak daleko odejść. zalana szczęściem, że nareszcie już jesteś. tylko kiedy to będzie ?
|
|
 |
ten zakątek świata należy do mnie. póki mam gdzie wracać nie boję się wspomnień. był i będzie nasz, ten zakątek świata. tu poczekam na Ciebie żebyś wiedział, że masz dokąd wracać.
|
|
 |
Wczoraj nie liczy już się.
|
|
 |
Nieproporcjonalnie wiele rzeczy nas dotyczy, które mało nas obchodzą.
|
|
 |
Nie wiem, nie jestem pewna. Nie wiem, czy spotkamy się w niebie.
|
|
 |
Zabierz mnie na drugą stronę, zabierz mnie gdzie wszystko ma swój sens.
|
|
 |
a my? my to się nie znamy już prawie.
|
|
 |
kolejna armia bogobojna nie wiedzieć czemu, upatrzyła sobie nas.
|
|
 |
bez łez i złudzeń i bez prawa veta, między językiem a śliną, między pierwszym skurczem a dobrym dreszczem, gdzieś między karą a winą.
|
|
 |
Ona dla zasady nie całuje w usta.
|
|
 |
i zwykle chichraliśmy się w głos, kiedy rosa łaskotała nas po stopach.
|
|
 |
Moje serce jest szeroko otwarte, więc chodź i zabierz mnie wysoko do nieba!
|
|
|
|