 |
nie powinnam niczego pragnąć, nie powinnam niczego czuć.
|
|
 |
jestem artystką ulotnej chwili. tańczę, śpiewam, zabawiam Cię, robię co tylko chcesz. reszta pozostaje w cieniu, reszta jest tajemnicą.
|
|
 |
nienawidzę patrzeć na coś, co nigdy nie będzie moje, dlatego też proszę Cię kurwa, omijaj mnie szerokim łukiem. / zantii
|
|
 |
gdyby nadzieja więdła tak szybko jak kwiaty. / zantii
|
|
 |
kiedy spojrzę na świat z góry, specjalnie dla Ciebie strącę gwiazdę, byś mógł pomyśleć życzenie. / zantii
|
|
 |
przeszłości nie zmienię. przyszłość odstawię na później. pogram w teraźniejszość, bo wciąż mam szansę zmienić swoje życie. / zantii
|
|
 |
w niewiadomym celu znowu napisałeś, z nieznanej przyczyny znów Ci odpisałam. / zantii
|
|
 |
i nadal będę czekać, chociaż wita mnie kolejny blady świt bez Ciebie u mojego boku. / zantii
|
|
 |
ona też kiedyś kochała, też żyła nadzieją. / zantii
|
|
 |
Mój świat, moje kredki, więc wypierdalaj z tymi mazakami ...!!!
|
|
 |
od zmierzchu do świtu, z zasłoniętymi zasłonami i resztką zeszłej nocy na pościeli.
|
|
 |
-Nie umiem żyć bez ciebie. -Czemu? -A podobno jesteś inteligentny !
|
|
|
|