 |
kiedy z Tobą rozmawiam jestem spięta jak prostytutka w kościele.
|
|
 |
paradoksem życia jest to, że otaczają nas ludzie dopóty, dopóki nie zaczniemy ich doceniać.
|
|
 |
i nie żeby mnie interesowało to, że właśnie z nią piszesz. ale nie zdziw się jak dostanie ode mnie na przerwie lecącym zeszytem prosto w tył głowy. ostrzegam bo nie chciałabym Cię niechcący uderzyć kiedy będziesz z nią konwersował. także - chodź od dzisiaj ze spuszczoną głową, misiu! nie chciałabym zrobić krzywdy mojej miłości.
|
|
 |
` Nigdy nie rezygnuj z marzeń . Gdzieś , kiedyś , wreszcie , jakoś wszystkie się spełnią .
|
|
 |
` jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardą dupę .
|
|
 |
` bo tak szczerze to nie wiem co się dzieje . mam takie huśtawki nastroju . jak narkoman . raz jest wszystko w porządku , a raz czuje się odizolowana od reszty świata . aktualnie ciesze się z mojej myśli przewodniej na ten tydzień ' carpe diem ' . bo w dzisiejszej dobie teraźniejszości nie znajdziesz szczęścia , nie poddając się w walce z cierpieniem . musisz walczyć , ale w końcu dać za wygraną . i uśmiechnąć się tak po prostu . czasami nawet bez powodu .
|
|
 |
` środkowy palec dla tych którzy nie mają odwagi powiedzieć prawdy w twarz . // grozisz_mi_xd
|
|
 |
` dziś wybiegła z domu zapłakana . znowu łzy rozmazały jeszcze dobrze nie zaschnięty makijaż . znowu koszmar ' ojca - tyrana ' się powtarza . // veriolla
|
|
 |
` tylko Ty potrafisz najpierw sprawić , że dzień jest cudowny a później zwyczajnie Go zjebać . // veriolla
|
|
 |
` zdarte obcasy po pijaku . odpryskujący lakier . rozciągnięta sukienka . rajstopy z oczkiem . kiepski podkład i tusz do rzęs . tania solara . ogromne blond - odrosty . marna z Ciebie kopia barbi . // veriolla
|
|
 |
` kolorujesz mi każdy szary dzień . sprawiasz , że na mojej twarzy pojawia się uśmiech - nawet w te najgorsze dni . przychodzisz do mnie o każdej porze dnia i nocy , gdy tylko poproszę . grasz mi na nerwach częściej niż można to sobie wyobrazić . dzielisz ze mną łóżko , kuchnię , łazienkę i salon - nawet zdarzy się , że xbox ' a też . kontrolujesz mnie jakbyś był moim ojcem . dość często odwozisz do szkoły , a w trakcie imprez czy koncertów , gdy mi nie towarzyszysz piszesz bym na siebie uważała . a wiesz co w tym wszystkim jest najpiękniejsze ? że mimo wielu sytuacji , które miały miejsce - oboje wiemy , że dane jest Nam do siebie na zawsze mówić brat / siostra , a nie ' kochanie ' . // veriolla
|
|
 |
byłam jego małą dziewczynką. z nosem, upapranym w czekoladzie. w za dużych butach. tą, którą uwielbiał nosić na barana i troskliwie przytulał, kiedy potknęła się o sznurówki swoich trampek.
jednak każda dziewczynka dorasta. staje się kobietą. tą pewną siebie. radzącą sobie z najmniejszymi problemami. tą, która potrafi samodzielnie wytrzeć sobie wąsy z kakao. jednak w życiu każdej z nas przychodzi moment, kiedy mamy ochotę znów poczuć się beztrosko. mamy ochotę, aby naszym największym problemem było to, że nasz ulubiony miś jest w praniu. niestety chwile dzieciństwa, uciekają bezpowrotnie.
|
|
|
|