 |
` Odeszła z opuszczoną głową , jak maleńkie dziecko skarcone przez rodzica . W oczach łzy wielkości ziarenek grochu zasłaniały jej widoczność . Co rusz wpadała na drzewa wyrastające nagle z podziemi . Mimo minusowej temperatury nie czuła zimna ... Bo on ... On pokochał kogoś innego .
|
|
 |
` Oczekuj kiedyś mnie , tam po drugiej stronie brzegu , bym mógł z Tobą wyrwać się , wbrew całemu otoczeniu .
|
|
 |
` Nie dbam o to czy sukienka , którą noszę jest markowa . Nie dbam o to czy kolor mojej szminki jest modny . Ważne , że dla niego jestem gwiazdą z pierwszych stron gazet . A Ty przechodząc przed nim w sukience od Prady zwykłym Kopciuszkiem .
|
|
 |
` Znasz na bank kogoś z kim chwilę trwają zbyt krótko ,że nawet całe życie to za mało .
|
|
 |
` To niewiarygodne , jak można czuć się szczęśliwym przez tyle lat , mimo tylu kłótni , tylu upierdliwości i tak naprawdę , kurwa , nie wiedzieć , z czego wynika szczęście .
|
|
 |
` I znów milczą usta i rozmowę przekładasz , bo powiedział , że nie lubi zdania ' trzeba porozmawiać ' ...
|
|
 |
` Dziewczyno po co Ci to ? On Cię wcale nie kocha , woli chłopaków z bloku i wyjść na jointa .
|
|
 |
` To ktoś , kto jest dla mnie nieosiągalny , jakbym spróbowała heroiny i straciła do niej dostęp .
|
|
 |
` Jesteś jedynym sposobem na poprawienie mi humoru i jedynym sposobem na spieprzenie go . Możesz być z siebie dumny .
|
|
 |
bożonarodzeniowy poranek. w piekarniku wspólnie upieczony piernik. powietrze pachnące mandarynkami, a my zmarznięci po pasterce pod grubym kocem. migocące na tysiące różnych kolorów, lampki na mojej małej choince. nic mnie nie cieszy tak jak te małe świąteczne drobiazgi, a no i ten jeden nieco większy w postaci Ciebie.
|
|
 |
i gdybym rzeczywiście była na tyle mściwą za jaką mnie uważasz to właśnie podałabym Cię do sądu, zarzucając Ci; porwanie, zniewolenie, wykorzystanie i pozostawienie trwałych uszczerbków. wszystko względem mojego serca.
|
|
 |
i obiecał mi, że kiedy już zamieszkany razem we wspólnie wybudowanym domu, sprawi mi szklany dach. spytałam go dlaczego. odparł, że wie jak uwielbiam patrzyć w niebo, kiedy pada śnieg. niestety śnieżynki wpadające wprost do moich oczu, nie działają sprzyjająco oglądaniu tego cudownego zjawiska. - będziesz mogła bezkarnie podglądać niebo, bez względu na pogodę. a ja już nigdy nie zobaczę Cię z rozmazanym przez deszcz czy inne zjawisko atmosferyczne, tuszem.
|
|
|
|