 |
|
Mam na Ciebie haka bo ciągniesz druta, a masz chłopaka
|
|
 |
|
Człowiek straciłby odwagę, gdyby nie był podtrzymywany przez fałszywe wyobrażenia./a.
|
|
 |
|
W życiu nie ma powrotów. Czas przecież nigdy nie zawraca./l.
|
|
 |
|
Czasami trzeba przestać marzyć i zejść na ziemię, aby znaleźć się w prawdziwym niebie./l.
|
|
 |
|
Otwierasz się w całości, pokazujesz czego się boisz i co kochasz a i tak później dostaniesz kopa./l.
|
|
 |
|
Muszę wstać, coś zrobić...cokolwiek bo inaczej oszaleję./l.
|
|
 |
|
mam cię, nie muszę mieć nic więcej .
|
|
 |
|
zmiażdżę Ci system swoim uśmiechem, koleś .
|
|
 |
|
Nie głoś mi farmazonów, legend czy innych bajeczek o miłości, po prostu daj mi ją poczuć.
|
|
 |
|
-Z jakiej to okazji?-spytałam biorąc w dłonie długą,czerwoną różę.-Na poprawę humoru-odpowiedział po czym delikatnie zbliżył swoje usta do moich.Wtedy poczułam ucisk żołądka i łzy napływające do mych oczu.-Zależy mu na mnie-pomyślałam chcąc wyznać mu wszystko.Ale nie mogłam,zbyt któtko sie znamy,bym mogła powiedzieć prawdę o swoim bracie.Zbyt bardzo to boli-Nie chcesz to nie mów,ale chciałabym wiedzieć-zagaił chwilę później parkując auto pod moim domem nadal widząc moją przygnębioną minę.Podniosłam wzrok i spojrzałam w Jego brązowe oczy podziwiajac jego długie rzesy.-Naprawdę ma piękne rzęsy-pomyślałam całując Jego wargi.Ymm Pozorna po woli zaczyna odczuwać czym jest szczęście i bliskość tej drugiej osoby ;* || pozorna
|
|
 |
|
znowu chciałabym poczuć woń jego skóry. spokojnie zaciągnąć się zapachem szczęścia. był jedyną osobą, którą bezgranicznie kochałam. wypełniał sobą każdy milimetr mojego serca. chowając się w jego ogromnych ramionach wiedziałam, że obronią mnie przed najgorszym złem. nikt nigdy nie dał mi tyle pięknych chwil. każde słowo wypowiedziane z tych najcudowniejszych, bladych ust przywracały uśmiech na mojej twarzy. kolejny raz niesamowicie Go potrzebuję. kolejny raz cholernie zatęskniłam.
|
|
|
|