|
To właśnie On skradł jej cały świat życia sens, oddech, oczu blask.
|
|
|
Przychodzi moment, kiedy uzmysławiasz sobie,
że pustka przeszywająca Twoje źrenice już nigdy nie będzie
wypełniona odbiciem osoby od której zależny jest rytm bicia Twojego serca.
|
|
|
Nie musisz się martwić swoim wyglądem, prawdziwe piękno ma bowiem źródło w sercu, a siedzibę w oczach.
|
|
|
Marnujmy sobie życie -
tęskniąc, raniąc, kochając bez wzajemności.
|
|
|
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno bo wiem,że już nigdy nie zobaczę Jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi Go brakuje, tak po prostu.
|
|
|
dobranoc, kurwa, jebana ironio losu. /moje
|
|
|
jest mi źle. mam ochotę usnąć i już się nie budzić. mam ochotę wywrzeszczeć każdemu to, co mnie zjada w środku. gdzie jesteś? Ty, który miałeś być zawsze, do końca świata? /moje
|
|
|
mówisz o wierności? błagam.. twój fałsz wypływający z każdym wypowiedzianym słowem łapie mi kości.. bardzo dokładnie, powoli.. cholernie boleśnie! /moje
|
|
|
ślepo podążając za porządaniem...
|
|
|
i też, tak samo jak ty, szmato.. zjebie ci całe życie, joł. /moje
|
|
|
człowiek zbyt późno pojmuje o co tak na prawdę powinien walczyć...
|
|
|
|