 |
"Ja wiem, że Ty wszystko wiesz. Ty jesteś tak zwana mądra kobieta, o ile takie w ogóle istnieją. To znaczy najbardziej nieszczęśliwa. Dlatego, że jesteś mądra. Że wszystko rozumiesz, że wszystko wybaczasz, że wszystko potrafisz mądrze ustawiać. Za mądrość płaci się cierpieniem Krystyno. Biedne nieszczęśliwe, mądre kobiety. Żal mi Was, bo prawie zawsze giniecie przez głupców"
|
|
 |
"Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma"
|
|
 |
Ile toksycznych związków musisz przeżyć, żebyś nauczył się kochać siebie?
|
|
 |
Przez ostatni miesiąc czułem dzięki Tobie, że żyję... Teraz czuję jak z dnia na dzień umieram... // pannikt
|
|
 |
Śmieszne, pamiętam dokładnie jak 4 lata temu też ze sobą pisaliśmy, też spędzaliśmy razem wieczory, a później wszystko znikło. Boję się, że teraz będzie tak samo, cholernie się tego boję. // pannikt
|
|
 |
Dwie planety po różnych stronach ziemi mają dwa obce języki, lecz tak bardzo siebie pragną.
|
|
 |
Korzystaj. Z pazurami. Dopóki masz czas. Bo potem człowiek się budzi, że los dawał a on był jak taka dupa. Korzystaj. | Jacek Walkiewicz
|
|
 |
"Nie wiąż sobie ze mną żadnych planów" - wystarczyło mnie zabić, mniej by bolało. // pannikt
|
|
 |
Wiem jak to jest. Kiedyś tak blisko, dzisiaj nie wiecie o czym rozmawiać. Boisz się, że ten mur między Wami w końcu będzie zbyt mocny, aby go zburzyć. Widzisz jak ktoś się od Ciebie oddala, dzień po dniu. Każda próba ratowania tego powoduje jeszcze boleśniejszy upadek. Wiesz co najlepiej zrobić? Odpuścić. Pozwolić komuś zobaczyć jak to jest bez Ciebie, dać zatęsknić. Pokazać widmo utraty. Jeśli ktoś zatęskni, wygrałaś. Jeśli nie zatęskni, przegrana byłaś już w tym związku./esperer
|
|
 |
Wracasz do domu i opierasz się o zamknięte przed chwilą drzwi. Dotykasz dłonią swoich ust, uśmiechasz się, bo jeszcze czujesz ten smak. Zdejmujesz ubrania i gdzieś między tym wszystkim pojawia się ten wyjątkowy zapach, ten, który znasz tylko ty. Kładziesz się do łóżka i już wiesz, że czegoś ci brakuje, że w wielu miejsach twojego ciała jest teraz zbyt pusto. Kończysz rozmowę przez telefon, znów ten sam uśmiech i cisza, która uwiera i której być nie powinno. Jeszcze Go nie miałaś, a tak często zaczyna ci Go brakować. Znasz to? Jak nazwać ten stan? Co to za uczucie? [ yezoo ]
|
|
|
|