 |
Co mnie najbardziej męczy? Najbardziej męczy mnie to, że muszę udawać. Całe życie muszę udawać - udawać kogoś kim nie jestem, udawać szczęśliwą, udawać, że daję radę. Codziennie zakładać maskę uśmiechu, który jest tak nieszczery, jak wielu przyjaciół, którzy zostawiają nas w naszym krótkim i często nieszczęśliwym życiu. Jednak ludzie lubią uśmiech, nie obchodzi ich czy jest prawdziwy. [monrooe]
|
|
 |
Czuje taką przenikającą pustkę. Niczym nie da się jej zapełnić, niczym. Próbuję, staram się i nic z tego nie wychodzi. Przestaję - dalej to samo, bez jakiegokolwiek efektu. Mam dość, wysiadam. [monrooe]
|
|
 |
Tak wiele razy żałujemy podjętych przez siebie decyzji. Zdajemy sobie sprawe z podjętego błędu dopiero z perspektywy czasu. Uświadamiamy sobie ile straciliśmy, a co moglibyśmy zyskać. Niestety zawsze wtedy jest po prostu za późno. [monrooe]
|
|
 |
Nie mów, że mam przed sobą całe życie i wszystko jeszcze przyjdzie i tak dalej. Nie ma ani jednego człowieka na świecie, który by w to naprawdę wierzył.
|
|
 |
Mam nadzieję, że nie jesteś smutna, że wspomnienia o Tobie też umierają, a nawet jeśli źle Ci, mam nadzieję, że Ci lepiej, kiedy mówię ''halo''.
|
|
 |
Chciałabym Ci napisać, że tęsknię.
|
|
 |
Licze na to że kiedyś znowu usiądziemy obok siebie z mega paczką lays'ów i porozmawiamy o tym jak chujowe jest życie , że wybaczysz mi to ile razy Cie zawiodłam , że wypisałam sie z Twojego scenariusza domu dzieci i uśmiechów którymi mieliśmy wymieniać się każdego poranka.Wierze w to że znowu pokłócimy sie o ostatnią garść czipsów albo o to komu należy się większa część łóżka.Później z uśmiechem na twarzy oddasz mnie przystojnemu brunetowi czekającemu na mnie pod Twoją klatką podamy sobie dłonie i pójdziemy w swoje strony.Może zrozumiesz to, że teraz to jego ramiona są dla mnie najbezpieczniejszym miejscem na świecie,jego szaroniebieskie oczy rozpoznaje wśród tłumu,na jego widok kąciki moich ust lecą ku górze i to on stał się tym brakującym elementem całości , którego nam najwidoczniej cały czas brakowało.
|
|
 |
Kubek gorącej kawy i wieczór przy komedii romantycznej pomogły mi zrozumieć że to wszystko zawsze już będzie kojarzyło się z Tobą..spacery do późna , litry lodów jedzonych codziennie na kiepskich komediach, kawa która zawsze była za słodka i czas który nieubłaganie pchał nas naprzód.Nie staram się już o Tobie zapomnieć bo ten pomysł z góry skazany jest na porażke..Za każdym razem myśląc o Tobie przypominam sobie te dobre chwile . nie , nie mam żalu , czasem tylko na myśl o tym jak miała wyglądać nasza przyszłość dręczy mnie kłujący ból w sercu .. po chwili mija i wiem ,że po prostu nasze życie było tak zaplanowane.Nie przestane o Tobie myśleć i zawsze będę dla Ciebie wsparciem ..ale kochając już kogoś innego
|
|
 |
Mam wrażenie że dopiero teraz dociera do mnie że to koniec , ten definitywny i przez duże K. Podobno jeżeli przekracza się jakąś granicę, wszystko zaczyna się układać.. Nie przestajesz czuć , ale przestajesz oczekiwać miłośći.. Już mi nie zależy, żebyś wrócił i szczerze, już nawet nie boli mnie fakt Twojego odejścia.Po prostu nie sądziłam że powiem komuś "odchodzę dla swojego dobra".
|
|
 |
Pewnego cholernego dnia wyjdę i nie wrócę. Nikt nie będzie miał ze mną kontaktu. Nikt nie będzie wiedział gdzie jestem, jak się czuję ani nawet czy żyję. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Ciężko jest patrzeć jak odchodzi ktoś, kto znaczył dla nas najwięcej. Jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie odsuwamy. Jak zamiast sms na dzień dobry wita nas budzik, którego tak bardzo nie znosimy. Cięzko jest żyć ze świadomością, ze już nie jesteśmy dla siebie dostatecznie ważni, a nasza rozmowa to tylko bezuczuciowe siema. Nie rozmawiamy do późna tak jak na początku. Ba! Nie rozmawiamy już wcale. Stajemy się dla siebie coraz bardziej obcy, a pamiątką po naszej znajomości jest tylko zaśmiecony wiadomościami telefon i wspomnienia, których tak trudno jest się pozbyć.
|
|
 |
Nigdy nie wierz w nocne rozmowy. Stracą cały sens, gdy tylko wzejdzie słońce.
|
|
|
|