|
Nie potrafisz, prawda? Nie umiesz już z kimś innym, na nowo. To już nie to samo. Próbujesz i za każdym razem się sparzasz, i niszczysz tego, który był gotów dla ciebie. Wciąż w tym samym miejscu, od dłuższego czasu, bez kroku naprzód, bez nadziei, wiary, bez miłości. Nie wiesz, jak zacząć. Nie wiesz, co powiedzieć. Już nie umiesz, już nie jest tak jak kiedyś. Udajesz, przez cały czas odgrywasz cudzą rolę, stwarzasz pozory, a później jesteś zobowiązana powiedzieć "przepraszam, ale jednak nic z tego". Tylko na tyle cię stać, tylko ty tak potrafisz dawać nadzieję i zabierać ją bezpowrotnie, bo tylko tego On cię nauczył, tyle z tego wyniosłaś. [ yezoo ]
|
|
|
“We read the world wrong and say that it deceives us”. - Rabindranth Tagore ( Źle interpretujemy świat i twierdzimy, że nas oszukuje. )
|
|
|
I dlatego, że jesteś słaba, musisz być bardzo silna.
|
|
|
nie kocham cię, ale jakoś tak mi dziwnie, gdy przez cały dzień nic nie napiszesz
|
|
|
Żeby mnie zrozumieć musiałbyś postawić się na moim miejscu. Nigdy nie zrozumiesz dlaczego traktuję Cię z dystansem. Tylko w taki sposób mogę obronić się przed cierpieniem, bólem, z którego się nie wygrzebię. Jeszcze jakoś daję radę godzić się z każdym Twoim odejściem, ale wyobraź sobie co by się stało gdybym dała Ci się omotać do końca. Nie zostałoby nic z dziewczyny, którą znałeś i do której nadal z jakiegoś powodu wracasz./Lizzie
|
|
|
Nie chcę związku, chcę wpadać do Ciebie raz na jakiś czas, posłuchać o prozaicznych, codziennych sprawach, nic nie mówić innym o tej pokręconej relacji, być wolną, ale jednak Twoją, Ty wolny, ale jednak wierny mi. A pewnego dnia po prostu nie wyjdę. Zatrzymasz mnie pod kołdrą, za rękę, nadgarstek czy co tam, i prześpimy jeszcze trochę, szkołę, ważne spotkania, innych ludzi. Obudzimy się inni, uświadomieni, że z tego może wyjść coś dobrego.
|
|
|
nawet, gdybym się jeszcze raz w kimś zakochała, to nigdy nie będzie w taki sposób, w jaki kochałam Ciebie.
|
|
|
Dzisiaj już wiesz, że nic z tego nie będzie. Nie jestem z bajki księciem, nie wierz w to, że on przybędzie To przelotne romanse, znasz mnie, wyglądasz pięknie.
|
|
|
Potrzebuję kogoś, kto będzie chciał tracić na mnie czas.
|
|
|
Gdybyś tylko wiedział jak sobie teraz radzę. Gdybyś słyszał, ilu chciałoby zająć Twoje miejsce. A ta czerwona sukienka? Oszalałbyś widząc ją na mnie. Gdybyś tylko zdawał sobie sprawę z tego kim teraz jestem, płakałbyś z bólu, bo oto zrezygnowałeś z kogoś, kto dwa razy się nie zdarza.
|
|
|
|