głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sceptycznaa

musisz przestać walczyć w przegranych bitwach.

pierdolonadama dodano: 6 grudnia 2013

musisz przestać walczyć w przegranych bitwach.

Wydaje mi się że jeśli ktoś nie był szczególnie popularny  błyskotliwy ani przystojny w latach szkolnych i nagle mówi coś  z czego inni się śmieją  to zaczyna traktować żartowanie jako swój azyl.Myślisz sobie może i niezgrabnie się poruszam mam głupią wielką twarz i uda nikomu się nie podobam  ale przynajmniej jestem zabawny.To takie przyjemne uczucie rozśmieszać ludzi że zaczynasz na tym polegać.To tak jak gdybyś przestając być śmiesznym  przestawał istnieć.

pierdolonadama dodano: 6 grudnia 2013

Wydaje mi się,że jeśli ktoś nie był szczególnie popularny, błyskotliwy ani przystojny w latach szkolnych i nagle mówi coś, z czego inni się śmieją, to zaczyna traktować żartowanie jako swój azyl.Myślisz sobie,może i niezgrabnie się poruszam,mam głupią wielką twarz i uda,nikomu się nie podobam, ale przynajmniej jestem zabawny.To takie przyjemne uczucie rozśmieszać ludzi,że zaczynasz na tym polegać.To tak jak gdybyś przestając być śmiesznym, przestawał istnieć.

Nie zamierzam tego robić tylko po to żebyśmy mogli powiedzieć że to zrobiliśmy.   I nie zamierzam tego robić jeśli potem pierwsze Twoje słowa będą:  nie mów o tym nikomu  albo :   zapomnijmy o tym  .   Nie rozumiesz  że jeśli musisz coś trzymać w sekrecie to dlatego że nie powinieneś tego robić?

pierdolonadama dodano: 6 grudnia 2013

Nie zamierzam tego robić tylko po to,żebyśmy mogli powiedzieć,że to zrobiliśmy. I nie zamierzam tego robić,jeśli potem pierwsze Twoje słowa będą:" nie mów o tym nikomu" albo : " zapomnijmy o tym ". Nie rozumiesz, że jeśli musisz coś trzymać w sekrecie,to dlatego,że nie powinieneś tego robić?

Jeśli chcesz  możesz przyjść. Kupić wino i zostać na noc.

pierdolonadama dodano: 6 grudnia 2013

Jeśli chcesz, możesz przyjść. Kupić wino i zostać na noc.

Ręce zastygają w kieszeni kurtki  jakby przyszyły się do czarnych  równych szwów. Nogi przylepiają się do podłoża  kosmyki włosów wirują na wietrze. Serce staje na moment  jakby ktoś wcisnął przycisk  stop   a cały świat zamarł. Jednak rozglądam się wokół  a ludzie przewijają się jak na taśmie wideo. Złote światełka  ogromna choinka przed galerią. W powietrzu unosi się zapach mięsa z grilla  wełniane sweterki do kupienia   jarmark świąteczny. Lodowisko na środku  kolędy lecące już gdzieś z głośników. Przepychanie się w tłumie  kupowanie prezentów  a w tym wszystkim gdzieś ja. Przemarznięta oddalona od swojego szczęścia ponad 300km. Zaciskam palce i próbuję zrobić krok do przodu  ale nie potrafię. Dopiero kolejna gorąca łza zmusza mnie  do oderwania od szwów prawej dłoni i otarcia nią mokrego policzka. Wprawiam w ruch serce  wypowiadając Jego imię i ruszam zamówić kubek kakao  gdy tak naprawdę pragnę poprosić o Niego.  happylove

happylove dodano: 6 grudnia 2013

Ręce zastygają w kieszeni kurtki, jakby przyszyły się do czarnych, równych szwów. Nogi przylepiają się do podłoża, kosmyki włosów wirują na wietrze. Serce staje na moment, jakby ktoś wcisnął przycisk "stop", a cały świat zamarł. Jednak rozglądam się wokół, a ludzie przewijają się jak na taśmie wideo. Złote światełka, ogromna choinka przed galerią. W powietrzu unosi się zapach mięsa z grilla, wełniane sweterki do kupienia - jarmark świąteczny. Lodowisko na środku, kolędy lecące już gdzieś z głośników. Przepychanie się w tłumie, kupowanie prezentów, a w tym wszystkim gdzieś ja. Przemarznięta oddalona od swojego szczęścia ponad 300km. Zaciskam palce i próbuję zrobić krok do przodu, ale nie potrafię. Dopiero kolejna gorąca łza zmusza mnie, do oderwania od szwów prawej dłoni i otarcia nią mokrego policzka. Wprawiam w ruch serce, wypowiadając Jego imię i ruszam zamówić kubek kakao, gdy tak naprawdę pragnę poprosić o Niego. /happylove

Mówili  że nawet jeśli ktoś od Ciebie odejdzie  to nadal możecie patrzeć na to samo niebo. Co w momencie  kiedy wiem  że Ty już nie spojrzysz na gwiazdy  bo wiesz  że tam czekam ja. Siedzę na parapecie i czekam na znak  że oto w tym właśnie momencie jesteś ze mną  ale Ciebie nie ma. Zamykasz oczy. Zamknąłeś niebo. esperer

esperer dodano: 6 grudnia 2013

Mówili, że nawet jeśli ktoś od Ciebie odejdzie, to nadal możecie patrzeć na to samo niebo. Co w momencie, kiedy wiem, że Ty już nie spojrzysz na gwiazdy, bo wiesz, że tam czekam ja. Siedzę na parapecie i czekam na znak, że oto w tym właśnie momencie jesteś ze mną, ale Ciebie nie ma. Zamykasz oczy. Zamknąłeś niebo./esperer

Gdy pijesz przez dwa lata  to nie masz kurwa kaca. — Raca

melancolie dodano: 5 grudnia 2013

Gdy pijesz przez dwa lata, to nie masz kurwa kaca. — Raca

Zegarek tyka i kurwa każdy kłamie nie mamy wyobraźni  popadamy w chlanie. — Raca

melancolie dodano: 5 grudnia 2013

Zegarek tyka i kurwa każdy kłamie nie mamy wyobraźni, popadamy w chlanie. — Raca

Tylko śpię coraz mniej  marze częściej a gdy już przyjdzie sen  to obudzić się nie chce. — Raca

melancolie dodano: 4 grudnia 2013

Tylko śpię coraz mniej, marze częściej a gdy już przyjdzie sen, to obudzić się nie chce. — Raca

Nie wiem czy on mnie kochał. W mojej definicji ta prawdziwa miłość się nie kończy  a nawet jeśli jej konstrukcja została naruszona  to osoby zrobią wszystko żeby zapełnić tą lukę  która powstała. Co z tego  że na początku zapewniał o uczuciu  skoro przestał? Jaką wartość ma to teraz  w momencie  kiedy jego  na zawsze   nigdy tym na zawsze miało nie być. Nie chcę dostawać czegoś  tylko po to  by zaraz to stracić. Podobno coś co się skończyło  nigdy nie było prawdziwe i nigdy do mnie nie należało  a on przecież był. Przecież go nie wymyśliłam  nie uroiłam sobie tych wszystkich słów zapewniających o uczuciu. Mimo to odszedł. Skąd więc mam wiedzieć  że mnie kochał? Może wtedy czuł chwilową fascynacje i pożądanie? Może próbował  ale nie mógł pokochać? Właściwie jakie to ma znaczenie  skoro znikło. Słowa to tylko puste obietnice  których jego serce nie umiało dotrzymać. Jego brak to odpowiedź na moje pytanie. Nieobecność to najgłośniejsze  nie kochał  jakie mogłam usłyszeć. esperer

esperer dodano: 4 grudnia 2013

Nie wiem czy on mnie kochał. W mojej definicji ta prawdziwa miłość się nie kończy, a nawet jeśli jej konstrukcja została naruszona, to osoby zrobią wszystko żeby zapełnić tą lukę, która powstała. Co z tego, że na początku zapewniał o uczuciu, skoro przestał? Jaką wartość ma to teraz, w momencie, kiedy jego "na zawsze", nigdy tym na zawsze miało nie być. Nie chcę dostawać czegoś, tylko po to, by zaraz to stracić. Podobno coś co się skończyło, nigdy nie było prawdziwe i nigdy do mnie nie należało, a on przecież był. Przecież go nie wymyśliłam, nie uroiłam sobie tych wszystkich słów zapewniających o uczuciu. Mimo to odszedł. Skąd więc mam wiedzieć, że mnie kochał? Może wtedy czuł chwilową fascynacje i pożądanie? Może próbował, ale nie mógł pokochać? Właściwie jakie to ma znaczenie, skoro znikło. Słowa to tylko puste obietnice, których jego serce nie umiało dotrzymać. Jego brak to odpowiedź na moje pytanie. Nieobecność to najgłośniejsze "nie kochał" jakie mogłam usłyszeć./esperer

Nie  nie wybaczę Ci. Nie będę miała dobrego serca dla kogoś  kto nie miał go w ogóle dla mnie. esperer

esperer dodano: 4 grudnia 2013

Nie, nie wybaczę Ci. Nie będę miała dobrego serca dla kogoś, kto nie miał go w ogóle dla mnie./esperer

Nie ma życia bez pożegnań  bez bólu  bez łez  nie ma szczęścia danego raz na zawsze  wiem. — Chok   Zelichowski

melancolie dodano: 3 grudnia 2013

Nie ma życia bez pożegnań, bez bólu, bez łez, nie ma szczęścia danego raz na zawsze, wiem. — Chok & Zelichowski

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć