|
Jak każdy mój koleżka, mam masę złych nawyków
To normalka w miejscu, w którym kitrasz na prawników
Wpośród zgiełku i krzyków, fejków i tanich chwytów
Szukamy peklu, by nie skończyć z łapą w nocniku
|
|
|
owszem, martwi mnie to, że mnie nic nie martwi.
|
|
|
Tym ostatnim desperackim spojrzeniem chciała wyssać bodaj cień nadziei. Ale nadziei nie było [...
|
|
|
Uwolnić siebie od siebie, o to chodzi w zasadzie
|
|
|
Gdybym wtedy wiedziała to, co wiem teraz, czy postąpiłabym inaczej?
|
|
|
....więc kimże w koncu jestes ?- jam częścią tej siły która wiecznie zła pragnąc , wiecznie czyni dobro
|
|
|
Zasługują na to, na coś więcej niż mają, na to żeby wiedzieć, że marzenia się spełniają...
|
|
|
Kradnę Twój czas i uwagę i niczego się nie boję.
|
|
|
Mam za sobą ćwierć wieku, przed sobą czystą kartkę
A na barkach demony, z którymi cały czas walczę
|
|
|
Być skałą, wokół której toną..
|
|
|
Biegnę donikąd, choć coś mówi 'stój'
Otwarta rana, ja znów sypię sól.
|
|
|
Wiem, że znów wieczorem chciałbyś mnie na własność mieć.
|
|
|
|