 |
wpierdalam się w kolejkę jak chuj w dupę frajerstwu.
|
|
 |
pamiętam wszystko, ale nie wszystko rozumiem
|
|
 |
na dworze upał, Ty weź się z nami upal.
|
|
 |
sto razy w tę samą rzekę, bez grama tlenu.
|
|
 |
hipnoza fest i jednym słowem, jak tępy gnojek straciłem dla niej bez reszty głowę.
|
|
 |
masz tu ekstrakt ulicznego syfu w czystej postaci
|
|
 |
Ty podajesz mi dłoń, a ja chwytam ją w ciemno.
|
|
 |
idę swoim szlakiem brat, widzimy sie na miejscu.
|
|
 |
naga prawda opowiada Ci o konsekwencjach.
|
|
 |
każdy Twój chwiejny krok coraz bardziej podnieca.
|
|
 |
Rozkrusz to teraz, zroluj i zapal.
|
|
|
|