 |
Usłyszała pukanie do drzwi. pół przytomna, z roztarganymi włosami wstała i niesfornie ubrała za dużą koszulę. Na palcach, podbiegła do drzwi. Ziewając, niezdarnie je otworzyła. Stał z promiennym uśmiechem w jej ulubionym t-shircie. Wręczył jej bombonierkę ulubionych czekoladek i wyszeptał :
- miłego dnia kochanie.
Zaczęła się poprawiać zdruzgotana, że widzi ją w takim stanie. Przyciągnął ją do siebie i delikatnie całując, powiedział :
- i tak Cię Kocham. ♥
|
|
 |
ale zimno . - pizga, jak cholera. - odpowiedział naciągając kaptur na głowę. zaczęłam szperać w kieszeniach. - kurde, nie wzięłam rękawiczek. - jęknęłam stukając zębami . - daj rękę . - zwrócił się do mnie , a ja spojrzałam na niego , sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony . zaskoczył mnie . patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę . - mam Cię trzymać za rękę ? . - po prostu ją daj . - zrobiłam jak kazał . miał tak rozkosznie ciepłe ręce , że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce . uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam . - wiesz , może lepiej puść . jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec . - masz racje .. - burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę , ale mu na to nie pozwoliłam . - ej , powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej. -zażartowałam , a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział : - jebać to.
|
|
 |
zrobię wszystko aby chronić tych, których kocham.
|
|
 |
jedno z najgorszych uczuć? gdy patrzysz na łzy bliskiej ci osoby ze świadomością, że to ty je wywołałaś.
|
|
 |
mama, please, don't cry. i will be alright.
|
|
 |
kocham to, gdy rozmawiam z przyjaciółką przez telefon, jest 5 minut ciszy a ona nagle wypala: hm, niedługo andrzejki. Kocham ją ♥
|
|
 |
ciekawe, czy od wakacji pomyślałeś o mnie chociaż raz.
|
|
 |
przecież nic nie dzieje się bez przyczyn.
|
|
 |
chciałabym kiedyś być w stanie stanąć przed lustrem, spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć: nie żałuję niczego.
|
|
 |
powoli się wszystko układa. będzie kurwa dobrze, kiedyś musi
|
|
 |
|
Małolata? Jak ci mało lata to se rozdyndaj.
|
|
 |
Ty w swoim DNA nosisz jakiś skurwiały gen.
|
|
|
|