|
tak, potrafiła, być pierdoloną egoistką - ale potrafiłam też pomagać, gdy inni mieli wyjebane. tak, zostawiałam ludzi - ale Oni robili dokładnie to samo. tak, załatwiałam niektóre sprawy pięścią - ale potrafiłam też zdobyć się na opanowanie nerwów, i rozmowę. tak, potrafiłam czerpać radość z czyjejś porażki - ale inni robili podobnie, ciesząc się gdy upadałam. tak, byłam nie fair - ale świat też nie jeden raz mnie wychujał. / veriolla
|
|
|
a wiesz co jest najgorsze? kiedy czujesz się na prawdę tą pieprzoną bezuczuciową suką? kiedy dziewczyna z którą On był podchodzi do Ciebie i ze smutkiem w oczach mówi Ci 'dziękuję,że zjebałaś mi tak cudowny związek', a Ty uśmiechasz się i mówisz: 'proszę bardzo, fajny ten Twój facet'. na początku czujesz dumę, bo przecież udało Ci się Go zdobyć - jednak po paru tygodniach dobijają się do Ciebie wyrzuty sumienia , ale mimo to nadal czujesz tą pieprzoną satysfakcję. tak, to taki tyci egoizm - bo pamiętaj, albo Ty będziesz ranić ludzi, albo Oni będą ranić Ciebie - wybieraj. / veriolla
|
|
|
Najbardziej odczuwasz samotność, kiedy zaczynasz się nudzić. Próbując zabić czas szukasz pomocy u innych. Wtedy okazuję się, że oni nie mają czasu dla samotnych. Nagle zauważasz, że wszyscy są zajęci, tylko nie Ty.
|
|
|
To uczucie, kiedy ból rozsadza Twoje serce od środka, a ty nic nie możesz na to poradzić. Chciałabyś krzyczeć i płakać, choć to i tak nic nie pomoże. A najbardziej chciałabyś wtulić się w jego ramiona i żeby już nigdy Cię z nich nie wypuszczał. Ale tak przecież nigdy się nie stanie..
|
|
|
Najgorzej jak ktoś Cię nieustannie ignoruje, śmieje się z innymi w twojej obecności, pokazuje jak dobrze mu bez Ciebie, jak bardzo Cię nie potrzebuje. A kiedy zostajecie we dwoje nagle mu się przypominasz. I mimo, że za każdym razem coś w Tobie pęka, ty i tak mu wybaczasz. Kochasz go całym swoim sercem pełnym blizn
|
|
|
Próbowałam znaleźć lekarstwo na samotność. Teraz, gdy zamykam oczy, zamiast Ciebie widzę twarze ludzi,mało znajome mieszkania, czerwone kubki, bibułki,kluby butelki.Pierwszą potrzebą rano jest szklanka wody, nie Twój uśmiech. I tak stosuje to lekarstwo nad wyraz często, nie myśląc o skutkach przedawkowania, czy skutkach ubocznych./k.f.y
|
|
|
kolejny dzień odradzających się wspomnień, na nowo czuję ból.
|
|
|
zabrałeś moje serce, nie umiem już kochać.
|
|
|
nie mogę złapać oddechu, ból przewyższa wszystko.
|
|
|
wracają wspomnienia, wraca ból, wracają łzy, wspomnienia obudziły się w czasie kiedy tak bardzo mi ciężko poradzić sobie z ułożeniem pewnych spraw. dlaczego wszystko na raz się pieprzy? dlaczego akurat teraz wykańcza mnie tęsknota za twoją osobą? nie umiem Cię zapomnieć, nie umiem bez Ciebie żyć. każdego jebanego dnia mam przed oczami nasze wspólne chwile, które już minęły i nie wrócą. noce stały się bezsenne, podchodzę do wielkiego okna z którego mogę zauważyć niebo, gwiazdy i wiem, że już nie świeci nasza miłość, wypaliła się, wszystko się wypaliło. moja dusza krwawi, potrzebuję Cię. przyjdź, jak najprędzej.
|
|
|
"..ale nawet bez grosza byliśmy ekipą bo wszystkie najpiękniejsze chwile w życiu są za friko!
|
|
|
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć, o co było to zamieszanie. Nie interesuje Cię już, czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj.
|
|
|
|