 |
|
O czym Ty mówisz Krakersie?
|
|
 |
|
Ona jest ze snu, a ja z rzeczywistości...
|
|
 |
|
Tak bardzo chciałam Twoich oczu, Twojej skóry.
|
|
 |
|
Teraz jedyne co mi pozostało to udawać, że wszystko jest ok, że twoje imię nie wywołuje u mnie dreszczy, że na twój widok moje serce nie przyśpiesza.
|
|
 |
|
Cokolwiek wydarzyło sie mysle , że mialo jakiś cel .
|
|
 |
|
Tak, tak ... Ty się starałeś... ja odpychałam...Teraz żałuję!
|
|
 |
|
Ja i Ty - dziś całkowicie obce sobie osoby.
|
|
 |
|
Upadłam na ciernie życia i krwawię...
|
|
 |
|
Jej, jakie to było wspaniałe, piękne... To co się działo jest nie do opisania!. Ale tak. Zapomniałam, że to mi się śniło
|
|
 |
|
Tam byłam, tam stałam, tam sobie życie zmarnowałam...
|
|
 |
|
bo myślałam że jesteś czegoś wart !
|
|
 |
|
Wiem, że lubisz patrzeć, gdy myślisz, że nie widzę.
|
|
|
|