 |
chcesz wiedzieć jak wygląda każdy mój piątkowy wieczór ? siadam w kącie z kocem, laptopem i telefon obok. nie chcę z nikim rozmawiać, łzy spływają mi po policzkach. co chwilę spoglądam na telefon mając nadzieję, że jednak Ci zależy. ale nie zależy i to boli najbardziej.
|
|
 |
nie kocham Cię, nie kocham Cię, nie kocham Cię, nie kocham Cię, nie kocham Cię, nie kocham Cię, nie kocham Cię, nie kocham Cię, nie kocham Cię ale proszę kurwa odezwij się w końcu.
|
|
 |
czy może przestać kochać? oczywiście, że tak. przecież nic nie jest "na zawsze". każdy kwiatek kiedyś uschnie, każdy śnieg stopnieje, wszystko ma swój koniec. ja przestałam go kochać, po prostu.
|
|
 |
nie chciałam takiego zakończenia.
|
|
 |
Zarzucam kurtkę i wiem że mam dość już.
Zarzucam kurtkę i wiem gdzie mam dojść chuj
Powietrze ja jak bym nie miał tętna.
Kolejny haust powietrza pluję nie pamiętam.
|
|
 |
uż mi obojętne polej, popij jeb się.
Dym gryzie w gardło i wkurwia krzyk śpiewy.
Chce się zrzygać nie pamiętać nic.
Chce wyjść chce przepić ich.
|
|
 |
Idę na balkon w ręku szlug, telefon w drugiej. Napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów. Zadzwoniłbym do Ciebie ale wiem, że tego nie chcesz., wybełkotałał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknie.
|
|
 |
Byłoby idealnie gdybyś był, a nie tylko bywał. / bellolina
|
|
 |
kochałam go, dawałam mu szansy, chciałam to wszystko naprawić. to on tego nie wykorzystał, więc nie nazywaj mnie teraz suką bez serca.
|
|
 |
szczerze powiedziawszy, nie marzę o niczym innym w tym momencie jak o tym, żeby zapomnieć o Tobie. zamknąć powieki i otworzyć je mając pustkę w głowę i w sercu, nie pamiętać kompletnie nic. obojętnie i z uśmiechem mijać Cię na korytarzu. ale wiesz czego się boję? że moglibyśmy się poznać i znów powtórzyłaby się historia.
|
|
 |
chciałabym, żebyś mnie przytulił, teraz, w tym momencie. nie mówił nic, po prostu przytulił. pozbierał złamane serce, wyleczył z depresji co nocnych łez.
|
|
 |
Bo wiesz po całym miesiącu szczęścia przychodzi też czas na wieczór wspomnien. To właśnie wtedy siadam na zimnym parapecie i spoglądam na krople deszczu, które spływają po oknie. To właśnie w tym czasie wyłączam się z całego świata i zostaję tylko Ja i moje myśli. Tylko wtedy skupiam się wyłącznie nad sobą i swoim życiem. Chwila skupienia i pojawiasz się znowu Ty, ale już na spokojnie to tylko wspomnienia, te najmilsze wtedy właśnie się uśmiecham miło wspominając swoją miłość. Zadaję sobie setki pytań - jak się masz ? czy aby jesteś szczęśliwy ? czy wszystko u Ciebie dobrze ? zapada cisza. Chwila na przetarcie łez i znowu skupiam się nad sobą bo tak będzie najlepiej. bo tak muszę. bo nie mam innego wyjścia. bo Ty to przeszłość. bo nowe życie. bo nowa Ja ! / bellolina
|
|
|
|