 |
|
Z uporem idioty
nie daję się nabrać
na wyssane z palca
mądrości tego świata!
|
|
 |
|
Żebyś robił mi kakao jak mi zimno i kawę na śniadanie i całował we włosy po przebudzeniu i na dobranoc i pisał głupie wiadomości z dalekich podróży i zabierał na spacer w sobotnie popołudnie i czytał książki koło mnie przed snem i mówił, że boli że nie wiesz że przemija i że nie umiesz i całował w kinie i uczył jak się zmienia pas w popołudniowych korkach i leżał ze mną na słońcu nad wodą i mnie dotykał i podziwiał nową sukienkę i mówił, że beze mnie to bez sensu i głaskał po policzku i robił mi zdjęcia i oglądał ze mną ulubione filmy po raz piętnasty i śmiał się ze mną i przytulał kiedy płaczę bo ja ciągle płaczę, więc przytulaj mnie ciągle i zabierał na koncerty i leżał ze mną na ławce w parku i przynosił mi kwiaty i nie pozwalał rozpadać się na kawałki i zabrał mnie nad morze i tańczył ze mną i żebyś za mną tęsknił kiedy mnie obok nie ma i żebyś już wiedział żebyś był pewny.
|
|
 |
|
Największa miłość to ta, która przetrwa, im wyżej jesteś, tym droga bardziej kręta.
|
|
 |
|
Jestem szczery i wiedziałem, że to się na mnie odbije.
|
|
 |
|
Chcę tego co każdy, tylko sto razy mocniej.
|
|
 |
|
Mam luźne podejście
do życia podchodzę z bananem na fejsie, ziom
|
|
 |
|
Każdy z nas odbywa swój lot Ikara,
to dramat, gdy ktoś bliski mówi Ci spierdalaj.
|
|
 |
|
Nigdy być pazernym, dostrzegać małe piękna,
które cieszą dusze bardziej niż droga rzecz niejedna.
|
|
 |
|
Jestem jak nicpoń i przypomnę Ci te chwile,
gdzie robiłeś z siebie Boga, będąc tylko debilem.
|
|
 |
|
Nie mów ze nie, chcesz się wyrwać z tej otwartej celi
żyjesz na kreskę, od poniedziałku do niedzieli.
|
|
|
|