 |
A Boga dziś nie obchodzą
Twoje dłonie przymarznięte do filiżanki.
|
|
 |
Najważniejsze było to, że był.
|
|
 |
Oddychać bez Ciebie.Nigdy nie będę oddychać bez Ciebie.
|
|
 |
To trochę komiczne.
Nie podzieliły nas kilometry, ludzie,
nie podzielili nasrodzice, ani czas.
Sami się podzieliliśmy.
|
|
 |
Księżyc hak,
gwoździe z gwiazd
przytrzymują niebo,
co na głowę chce
mi spaść
|
|
 |
Gdybym mogła być jak duch, mieszkała bym
w Twojej kieszeni -od jesieni do jesieni,
znów i znów…
|
|
 |
Kiedy otwierał rano oczy, widział zmięte prześcieradło
nie rozumiał, jakmógł zamienić chwile przy mnie
na tą pustkę.
|
|
 |
Ukradkiem zerkam na Ciebie i krzyk zbiera mi się w płucach.
Pęka mi serce.
|
|
 |
Czy kiedyś będzie znaczył dla mnie więcej, niż teraz?
Zdecydowanie nie.
Nie, nie chodzi o to, że mam zamiar trzymać go na dystans,
że nie chcę, żeby był kimś ważniejszym, niż jest.
On już jest wszystkim, czym można. Jest światem, życiem.
Każdym pojedynczym gestem, słowem, drżeniem powiek, oddechem.
Każdym uderzeniem serca.
Sercem.
|
|
 |
i chociaz chce wierzyc , w to ze nie jestes tu tylko dlatego bo nie miales gdzie isc , to nie potrafie wiem ze gdyby nie pieprzona twoja slabosc do wodki nie przeszedl bys dzis na noc a ja gotowala bym znowu tylko dla siebie ten glupi obiad.
|
|
 |
czuje sie nie zrecznie, gdy wstalam zrobilam kawe ale jedna, bo odzwyczailam sie jadac z kims sniadania i pic kawe w towarzystwie mezczyzny.
|
|
 |
i wchodzisz ukratkiem o 1 w nocy do mojego mieszkania - gdy nawet tego nie slysze siadasz przy moim lozku , lapiac mnie za reke i mowisz, jak dobrze byc w domu i czuc ze jestes obok - gdy wstalam okazalo sie ze to nie byl sen a ty lezysz obok mnie.
|
|
|
|