 |
I zrozum tu człowieka, który choć kocha przed spojrzeniami ucieka.
|
|
 |
Przestań tak się patrzeć, bo sie w końcu porycze, że nie jesteś mój.
|
|
 |
Nareszcie wiem, jak to jest nie kochać. Nikogo, tak po prostu. Chcieć, ale nie mieć wyboru. Źle, nie polecam.
|
|
 |
Uśmiechnij się do mnie. Pokaż, że nie jestem dla Ciebie obojętna.
|
|
 |
Ja bym nawet mogła Cię pokochać. Gdybyś tylko wykazał odrobinę więcej zainteresowania.
|
|
 |
A niedługo coś we mnie pęknie, podejdę do ciebie i spytam dlaczego patrzysz tak dziwnie.
|
|
 |
Miłość nie jest dla mnie. Za bardzo sie przywiązuje, zbyt mocno zakochuje.
|
|
 |
I czułym spierdalaj w Twoim kierunku sprawiam, że wszystko nagle wydaję się dużo prostsze.
|
|
 |
jestem brzydka w hój, ale sie nie przejmuje.
|
|
 |
Zajebiście mi ciężko żyć zdając sobie sprawę, że pewnie zaraz znów coś pójdzię nie tak.
|
|
 |
- Patrz szczęście! - Gdzie? - Tam w oddali. Będziemy musieli jeszcze dużo przejść, żeby na nie zasłużyć. - Ale to nie takie trudne. Wystarczy mieć wyjebane i mieć prawdziwych przyjaciół, którzy pocieszą. - Dlatego właśnie to takie trudne.
|
|
|
|