 |
ciągle przed oczami mam ją tańczącą i uśmiechniętą. taką ją zapamiętałam
|
|
 |
ja nie chcę już tęsknić, za tym czego nie ma. muszę zaciskać pięści, bo to wszystko się zmienia.
|
|
 |
i wiesz co mnie boli? że w głowach się pierdoli
|
|
 |
nigdy nie mów 'gorzej być nie może', bo uwierz mi, że zawsze może być gorzej
|
|
 |
Doceniać to co mamy - uniwersalna definicja szczęścia.
|
|
 |
to jest coś czego nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem. to wzrusza, boli i jest wielką zagadką
|
|
 |
wszystko ma swoje wady, zalety
|
|
 |
bo jest paru ludzi, bo jest pare w życiu dobrych chwil
|
|
 |
Próbujesz sobie przypomnieć, kiedy wszystko się zaczęło. A zaczęło się wcześniej niż ci się wydaje, o wiele wcześniej. Wtedy zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo
|
|
 |
mogliśmy wszystko, lecz mogliśmy tylko chcieć
|
|
 |
a tak poza tym, to wcale nie jest okej, nie jest okej. cześć
|
|
 |
Widziałem krople łez na jej ustach. Na ustach tej, którą kocham. Była delikatna jak zawsze i zarazem tak chłodna, jak ktoś całkiem daleki. W jej oczach pustka, przerażająca pustka choć źrenice pozornie próbowały się uśmiechać. Czułem jej zimny oddech na swoim karku, czułem ten ból, czułem jak na ramieniu koszulka przesiąka jej łzami, nie zrobiłem nic. Opuszkami palców na wargach uciszałem jej krzyk. Tłumiła w sobie wiele, coraz więcej. Tłumiła marzenia i chęć ich spełnienia. Nóż przy krtani, ucisk w płucach, brak oddechu, dławiła się krwią, lecz nie powiedziała nic. Chciała tak. Chciała umrzeć ze świadomością życia. Chciała. / Endoftime.
|
|
|
|