głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sangrecaliente

A żeby Cię zaniosło na Syberię za Moje krzywdy   skurwysynie .

sangrecaliente dodano: 28 luty 2012

A żeby Cię zaniosło na Syberię za Moje krzywdy , skurwysynie .

Nie ma takich kredytów  których nie trzeba spłacać.

xfighter dodano: 28 luty 2012

Nie ma takich kredytów, których nie trzeba spłacać.

Wymagasz zbyt wiele  dopóki nie zaznasz prawdziwego i niesamowicie silnego uczucia. Tyle trudności  które starają się ich dzielić a jednocześnie łączą.

xfighter dodano: 27 luty 2012

Wymagasz zbyt wiele, dopóki nie zaznasz prawdziwego i niesamowicie silnego uczucia. Tyle trudności, które starają się ich dzielić a jednocześnie łączą.

kiedyś znał odpowiedź na każde z mych pytań  potrafił wyjaśnić każdy ze schematów  nawet tych tak gruntownie zagmatwanych. od pewnego czasu również bliski był mu  opracowany w każdym calu  system własnych uczuć  tak  ten jego dla mnie niewytłumaczalny logicznie tok rozumowania  zawsze był mi obcy. chociaż obce była mi każda z jego myśli  każde z tych uczuć  właściwie całe jego życie również  to idealizowałam go pod każdym względem  dla mnie był wyjątkiem  być może dlatego  że chociaż jedynym  to doskonałym powiązaniem tego wszystkiego były właśnie nasze serca  i ich równomierny rytm bicia  dla siebie nawzajem.

xfighter dodano: 27 luty 2012

kiedyś znał odpowiedź na każde z mych pytań, potrafił wyjaśnić każdy ze schematów, nawet tych tak gruntownie zagmatwanych. od pewnego czasu również bliski był mu, opracowany w każdym calu, system własnych uczuć, tak, ten jego dla mnie niewytłumaczalny logicznie tok rozumowania, zawsze był mi obcy. chociaż obce była mi każda z jego myśli, każde z tych uczuć, właściwie całe jego życie również, to idealizowałam go pod każdym względem, dla mnie był wyjątkiem, być może dlatego, że chociaż jedynym, to doskonałym powiązaniem tego wszystkiego były właśnie nasze serca, i ich równomierny rytm bicia, dla siebie nawzajem.

i wiesz  nawet jeśli któraś z więzi pomiędzy nami  kiedyś pęknie  nawet jeśli nie wytrzymasz i będziesz chciał odejść  zrzuć wszystko to co związane ze mną na drugi plan  bądź w jakiś sposób zaliczyć zaledwie do już nieważnej przeszłości  to pamiętaj  we mnie żyć będziesz już zawsze  może nie będziesz dla mnie  czy przy mnie  ale będziesz w sercu. Ty jesteś jego częścią  tą chociaż najmniej odporną na ból to jednak najcenniejszą pod każdym względem  tą która wciąż żyje  i będzie żyć dopóki sam jej nie zabijesz. to właśnie serce nie będzie w stanie wyrzucić Cię z siebie  to ono nigdy nie zapomni i nigdy nie zdoła zastąpić Twojego miejsca  kimś innym  bo to Ty przywróciłeś szczęście  nadając sens biciu jedynie jego części  to Tobie oddałam tę część w pełni  tak po prostu  gruntownie na zawsze.

xfighter dodano: 27 luty 2012

i wiesz, nawet jeśli któraś z więzi pomiędzy nami, kiedyś pęknie, nawet jeśli nie wytrzymasz i będziesz chciał odejść, zrzuć wszystko to co związane ze mną na drugi plan, bądź w jakiś sposób zaliczyć zaledwie do już nieważnej przeszłości, to pamiętaj, we mnie żyć będziesz już zawsze, może nie będziesz dla mnie, czy przy mnie, ale będziesz w sercu. Ty jesteś jego częścią, tą chociaż najmniej odporną na ból to jednak najcenniejszą pod każdym względem, tą która wciąż żyje, i będzie żyć dopóki sam jej nie zabijesz. to właśnie serce nie będzie w stanie wyrzucić Cię z siebie, to ono nigdy nie zapomni i nigdy nie zdoła zastąpić Twojego miejsca, kimś innym, bo to Ty przywróciłeś szczęście, nadając sens biciu jedynie jego części, to Tobie oddałam tę część w pełni, tak po prostu, gruntownie na zawsze.

gdy rany powoli zaczną się zabliźniać  to wróci  być może zaledwie na krótką chwilę  tak godną wstrzymania oddechu  by znów za chwilę  bez powodu zniknąć  by ten kawał mięsa  zwany sercem na nowo po brzegi zapełnić wyłącznie bólem  by na jej dłoniach pozostawić jedynie krew  w oczach łzy  a na psychice draśnięcie  podobno  kolejne z serii tych kierowanych wciąż nieustannym uczuciem.

xfighter dodano: 27 luty 2012

gdy rany powoli zaczną się zabliźniać, to wróci, być może zaledwie na krótką chwilę, tak godną wstrzymania oddechu, by znów za chwilę, bez powodu zniknąć, by ten kawał mięsa, zwany sercem na nowo po brzegi zapełnić wyłącznie bólem, by na jej dłoniach pozostawić jedynie krew, w oczach łzy, a na psychice draśnięcie, podobno, kolejne z serii tych kierowanych wciąż nieustannym uczuciem.

to była miłość  ale ta prawdziwa  pomiędzy dwojgiem ludzi  dla których na świecie nie istniał nikt inny  niż Oni sami  dla których każda z przeszkód  była szansą na zwycięstwo. to dla Nich  nawet śmierć nie była wrogiem  On za Nią  Ona z Niego  dziś choć z zamkniętymi powiekami  wciąż razem  gdzieś parę centymetrów ponad chmurami  na nowo tym razem bez jakichkolwiek barier  wspólnie budują każde ze straconych uczuć  ciesząc się przy tym jedynie sobą

xfighter dodano: 27 luty 2012

to była miłość, ale ta prawdziwa, pomiędzy dwojgiem ludzi, dla których na świecie nie istniał nikt inny, niż Oni sami, dla których każda z przeszkód, była szansą na zwycięstwo. to dla Nich, nawet śmierć nie była wrogiem, On za Nią, Ona z Niego, dziś choć z zamkniętymi powiekami, wciąż razem, gdzieś parę centymetrów ponad chmurami, na nowo tym razem bez jakichkolwiek barier, wspólnie budują każde ze straconych uczuć, ciesząc się przy tym jedynie sobą

dlaczego tak jest  że kiedy całkowicie otworzymy nasze serce dla kogoś  dla jednego zwykłego człowieka  nagle staje się On w naszych oczach kimś lepszym  kimś wspaniałym  kimś zbyt idealnym  by mógł istnieć naprawdę? a gdy sądzimy  że już nic nie może zepsuć tego szczęścia  wtedy ten zwyczajny  szary człowiek zadaje Nam cios  po którym nie umiemy się pozbierać  choćbyśmy nie wiem jak bardzo chcieli podnieść się z powrotem na nogi. wywiera on wpływ  tak mocny  że niemożliwym jest dla nas uśmiechnąć się szeroko i powiedzieć  że to nic. że nic się nie stało  że damy radę.

xfighter dodano: 27 luty 2012

dlaczego tak jest, że kiedy całkowicie otworzymy nasze serce dla kogoś, dla jednego zwykłego człowieka, nagle staje się On w naszych oczach kimś lepszym, kimś wspaniałym, kimś zbyt idealnym, by mógł istnieć naprawdę? a gdy sądzimy, że już nic nie może zepsuć tego szczęścia, wtedy ten zwyczajny, szary człowiek zadaje Nam cios, po którym nie umiemy się pozbierać, choćbyśmy nie wiem jak bardzo chcieli podnieść się z powrotem na nogi. wywiera on wpływ, tak mocny, że niemożliwym jest dla nas uśmiechnąć się szeroko i powiedzieć, że to nic. że nic się nie stało, że damy radę.

ale jeżeli zdecydujesz odejść  to wiedz  że przestałem istnieć. bo moje życie opiera się na twoim  bo jestem gdy tworzymy jedność. ta pustka mnie wykańcza  niszczy  ten okrutny świat mnie pożera. i choć jestem mężczyzną nieraz zapłaczę  bo zgubiłem maskę. nie mam sił na teatr. dziś tylko prawda. dziś łzy  twoje zdjęcie i wspomnienia  piękne wspomnienia.

xfighter dodano: 27 luty 2012

ale jeżeli zdecydujesz odejść, to wiedz, że przestałem istnieć. bo moje życie opiera się na twoim, bo jestem gdy tworzymy jedność. ta pustka mnie wykańcza, niszczy, ten okrutny świat mnie pożera. i choć jestem mężczyzną nieraz zapłaczę, bo zgubiłem maskę. nie mam sił na teatr. dziś tylko prawda. dziś łzy, twoje zdjęcie i wspomnienia, piękne wspomnienia.

ułamek sekundy  usta przy ustach  moja dłoń penetrująca Twój brzuch  delikatnie muskająca zarysy mięśni. Twoja ręka błądząca po moim biodrze  skupienie się jedynie na własnych  nerwowych oddechach. oddanie się chwili  pragnąc żeby trwała wiecznie. nagłe odsunięcie się od siebie i pytanie błądzące po głowie 'ale co my robimy?'  nabranie oddechu i ponowne zderzenie ustami. przecież przesiąknięcie do cna pożądaniem bez obaw o nadchodzącym uczuciu  które później przerodzi się jedynie w cierpienie  jest czymś niemal idealnym. to jak opychanie się słodyczami bez konsekwencji  smaczna konsumpcja  bez obaw o szerokie biodra.

xfighter dodano: 27 luty 2012

ułamek sekundy, usta przy ustach, moja dłoń penetrująca Twój brzuch, delikatnie muskająca zarysy mięśni. Twoja ręka błądząca po moim biodrze, skupienie się jedynie na własnych, nerwowych oddechach. oddanie się chwili, pragnąc żeby trwała wiecznie. nagłe odsunięcie się od siebie i pytanie błądzące po głowie 'ale co my robimy?', nabranie oddechu i ponowne zderzenie ustami. przecież przesiąknięcie do cna pożądaniem bez obaw o nadchodzącym uczuciu, które później przerodzi się jedynie w cierpienie, jest czymś niemal idealnym. to jak opychanie się słodyczami bez konsekwencji, smaczna konsumpcja, bez obaw o szerokie biodra.

myślami powracam do tamtych chwil  widzę tysiące uśmiechów a każdy z nich  przepełniony maksymalnym szczęściem. widzę Nas  trzymając się za dłonie  wciąż z zafascynowaniem upajamy się głębią każdego z słów bądź gestów  wtedy cieszyliśmy się tylko i wyłącznie sobą  będąc blisko  jedynie tym przyspieszonym biciem  pierdolonego serca. za każdym razem  wspólnie planowaliśmy kolejne z dni  kolejną wspólną przyszłość. chwila nieuwagi  zbyt częste nieporozumienia  zgrzyt  wymiana zdań i  mały niewypał  nie sądzisz?

xfighter dodano: 27 luty 2012

myślami powracam do tamtych chwil, widzę tysiące uśmiechów a każdy z nich, przepełniony maksymalnym szczęściem. widzę Nas, trzymając się za dłonie, wciąż z zafascynowaniem upajamy się głębią każdego z słów bądź gestów, wtedy cieszyliśmy się tylko i wyłącznie sobą, będąc blisko, jedynie tym przyspieszonym biciem, pierdolonego serca. za każdym razem, wspólnie planowaliśmy kolejne z dni, kolejną wspólną przyszłość. chwila nieuwagi, zbyt częste nieporozumienia, zgrzyt, wymiana zdań i, mały niewypał, nie sądzisz?

pierwsze promienie słońca przebijają się przez zasłonięte żaluzje  lekko otwieram powieki i widzę Ciebie. jak zawsze uśmiechnięty  z przyzwyczajenia obie dłonie trzymając w kieszeniach  kroczy w moim kierunku. po chwili  ostrożnie wyciągając swoją dłoń  nadal nie czuję uścisku. znów delikatnie dłońmi przecieram oczy  widzę jak nadal unosi kąciki swoich ust  jak na nowo z zafascynowaniem mi się przygląda. podchodzę bliżej  chcąc jak dawniej wtulić się w Jego bluzę. w przeciągu chwili  kilku sekund  znika  rozpływa się jakby w powietrzu a do mnie dociera  że znów  po raz kolejny  był jedynie wytworem mojej marnej  i czasem zbyt wybujałej wyobraźni.

xfighter dodano: 27 luty 2012

pierwsze promienie słońca przebijają się przez zasłonięte żaluzje, lekko otwieram powieki i widzę Ciebie. jak zawsze uśmiechnięty, z przyzwyczajenia obie dłonie trzymając w kieszeniach, kroczy w moim kierunku. po chwili, ostrożnie wyciągając swoją dłoń, nadal nie czuję uścisku. znów delikatnie dłońmi przecieram oczy, widzę jak nadal unosi kąciki swoich ust, jak na nowo z zafascynowaniem mi się przygląda. podchodzę bliżej, chcąc jak dawniej wtulić się w Jego bluzę. w przeciągu chwili, kilku sekund, znika, rozpływa się jakby w powietrzu a do mnie dociera, że znów, po raz kolejny, był jedynie wytworem mojej marnej, i czasem zbyt wybujałej wyobraźni.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć