 |
Analizując, wydaje mi się nawet już ,że wszystko co mówiłeś i robiłeś w stosunku do mnie nie jest i nigdy nie było prawdą ./lokoko
|
|
 |
Zobaczę za 1 godzinę mojego mężusia !!!:* Nie widziałam go odkąd wrócił jeszcze. :) Uuhuhhu ;D Koleżanka dzwoni i się pyta czy jadę z nimi , no chyba logiczne ,że jadę jakbym mogła odmówić i przepuścić taką okazję.. Spotkanie z tym zaczepiaczem, już mi się uśmiech na ustach pojawia.. Haha dziwne bo nic więcej po za przyjaźnią i miłością przyjacielską, braterską nie czuje . Ale życie bym za niego oddała tak jak i za resztę. I mówię to śmiertelnie poważnie. Jeszcze tylko 50 minut i go zobaczę jego uśmiech, przytulę się i będę ściskać powód mojego uśmiechu. Tak. Kocham ich ..♥Odliczamy !:) /lokoko
|
|
 |
2.Widziałam, że niebezpiecznie zbliża się do krawędzi biurka, ale patrzyłam jak zahipnotyzowana nie próbując go łapać..I w końcu spadł na podłogę, odbijając się od niej z hukiem. Widzisz tu też podobieństwo ? No nie mów mi, że nie widzisz. Przecież to ukazuje nas, naszą sytuacje. Czy ja też tak jak teraz siedziałam i patrzyłam się na to wszystko? Na to jak Cię tracę? Czy widziałam to, że spadamy i nie próbowałam tego łapać.. ? Ale my jak i ten kubek , to już spadło.. Raczej nie da rady tego odwrócić. Cofnąć czas, czy spróbować od nowa. A wiesz czemu? Bo Ty masz już inną, nie darzysz mnie już takim uczuciem jak na początku.. To koniec, pozostały mi bolące wspomnienia szczęścia, płynące łzy po policzkach, rozstrojone serce, nienastrojona dusza, krzyk i ból, cierpienie po nocach, oraz to wszystko w ciągu dnia … /lokoko
|
|
 |
1.Siedziałam przed biurkiem chciałam poprawić sobie włosy, w oczach miałam łzy bo powróciły wspomnienia jak każdego wieczoru. Czułam się jak jakiś robot. Nic dookoła nie przykuwało mojej uwagi , tylko te myśli wciąż krążące w głowie ciążyły mi. Odruchowo podniosłam rękę uderzając przypadkiem o kubek z łyżeczką . Ocknęłam się nagle i spojrzałam na wirujący po blacie biurka kubek. Wiesz przypominał mi on trochę nas. On nadal się kręcił jak nasze uczucia a łyżeczka odbijała się od ścianek szkła. To tak jak nasze uczucia, ciągle się mijaliśmy. Raz Ty starałeś się, raz ja. W końcu łyżeczka spadła to tak jak u nas, też ta sprzeczność między nami w końcu minęła było dobrze. Ale kubek nadal wirował, my też pomimo tego, że było dobrze między nami, Twoje uczucia w stosunku do mnie wirowały nie wiem czy były prawdziwe.. Kubek się kręcił nadal, co raz wolniej. /lokoko
|
|
 |
Dobra Biologia ogarnięta !.:) Mam nadzieję ,że nie tak jak fizyka ... /lokoko
|
|
|
|