 |
|
Jak się wkurwię to pójdę do zakonu , męskiego oczywiście ;D
|
|
 |
Leżałam z głową na Jego klatce piersiowej wsłuchując się w uderzenia bicia Jego serca. łaskotałam go delikatnie po brzuchu. - boję się tego wszystkiego. - szepnęłam niepewnie, odwracając się ku niemu. - czyli czego się boisz? - zapytał, plącząc dłoń w moich włosach. - siebie. ciebie. nas. uczucia, które jest między nami. tego jak bardzo Ci ufam. jak się już zdążyłam przywiązać. - wymieniałam kolejno. podniósł się i usiadł, biorąc mnie mocniej w ramiona, posadził sobie na kolanach. przytulił głowę do mojej piersi. - kocham Cię, skarbie. kocham nad życie. - wyznał. w jednej chwili jakiś obcy ciężar spadł mi z serca. kochał mnie, i nic, i nikt, nie miało na to wpływu. kochał. nie musiałam się martwić. Szkoda, że to wszystko minęło. || rozjebiemysystemkocie
|
|
 |
|
Grasz na dwa fronty? Okej, spoko. Tylko nie myśl, że ja będę gorsza.
|
|
 |
|
- Ty, słyszałeś? Kevin sam w domu... - sam w domu? no to melanż. /lovechuck.
|
|
 |
-co o nim myślisz?
-nie wiem jak to wyrazić..widzisz tą gwiazdę?
-widzę.
-tym dla mnie jest on. wiem, że jest daleko i nigdy nie będzie bliżej. widzę go, a nie moge dotknąć. patrząc na niego wiem jak dobrze byłoby mi przy nim. On jest moim ideałem.
|
|
 |
|
Drzwi nie były zamknięte na klucz.W jej mieszkaniu rozległy się kroki.Wstała szybko z kanapy i ujrzała podążającego w jej strone chłopaka,którego wczoraj przyprowadziła koleżanka.Był naćpany i przyszedł do koleżanki.-Jej teraz nie ma-Ale ty jesteś i możemy się zabawić.-Wynoś się stąd!Podszedł do niej i chwycił ręce w mocnym uścisku,który sprawił ból.Pchnął ją na kanapę i rozpinał jej bluze.Wrzeszczała,ale nikt nie słyszał.Zakrył usta ręką i przyległ do niej.Płakała.Rozpiął jej dżinsy i szarpał się z ich ściągnięciem.Jego dłoń powędrował w stronę piersi,które ściskał sprawiając ból.Nie miała sił żeby się wyrwać spod jego ciężaru,a jej krzyk stawał się coraz słabszy.Rozpiął rozporek na co wrzasnęła z całych sił.Jej krzyk usłyszał on,który zbliżał się do drzwi mieszkania.Gdy ujrzał całą tą sytuację ruszył w ich stronę.Wziął go za fraki.Był strasznie zdenerwowany i koleś zdążył szybko uciec.Nie pobiegł za nim ona w tym momencie była ważniejsza.
|
|
 |
|
ej, ale frajer. funduje ci tyle emocji, że o kurwa ale bajer. a jak powie ' hej, koteczku weź zaszalej ' , to już lecisz pojebana a on ci serce złamie. / 61sekund
|
|
 |
|
Zaprawdę powiadam Wam : opierdalanie się to najbardziej ciekawe zajęcie :D
|
|
 |
Zaprawdę powiadam Wam : opierdalanie się to najbardziej ciekawe zajęcie :D
|
|
 |
Stracić chłopaka to jak zgubić 10zł, szkoda, ale w sumie chuj z tym.
|
|
 |
- Kręcisz z nim ? - Kręcić to ja mogę mojej babci włóczkę na wełniane skarpety.
|
|
 |
W wakacje tracę poczucie czasu. Mam problemy z podaniem aktualnego dnia tygodnia, nie mówiąc już o godzinie ... Nawet mając zegarek jakoś nie ogarniam czasu
|
|
|
|