 |
ze skrajności w skrajność ..
|
|
 |
W święta czuje się jak pomięta kartka z pamiętnika, o której nagle sobie ktoś przypomniał.
|
|
 |
Ubóstwiam pana, ale dobranoc.
|
|
 |
Pojedziemy do mnie; ty będziesz sobie spać, a ja będę na ciebie patrzeć.
|
|
 |
Nigdy nie pozwól sobie wmówić, kogo masz kochać i kogo nienawidzić. Zawsze ci źle doradzą.
|
|
 |
Przykre jest wierzyć w kogoś bardziej, niż w samego siebie.
|
|
 |
Na dzisiaj koniec - pomyślała i zamknęła oczy, w których nadal były łzy.
|
|
 |
Już sam sobie nie ufasz, a co dopiero komuś
|
|
 |
Bliskość jest w dzisiejszych czasach tak rzadka, że aż magiczna.
|
|
 |
święta, to powinien być radosny okres, a nie czas użalania się nad swoim pechem w miłości
|
|
 |
satysfakcjonujące ' fuck you ' na pożegnanie
|
|
 |
bywa również tak, że nie chce się odejść, ale nie można zostać.
|
|
|
|