 |
Uważałam ze nie jesteś tego wart, a teraz jesteś wszystkim co mam i chce mieć.
|
|
 |
Pamiętam słodki smak pocałunków na moim ciele, wciąż czuję dotyk twoich rąk na mojej tali, jest jeszcze dźwięk głosu w moich uszach.
|
|
 |
Tęsknota dziś jest niedopisania, bo pamietam jak byliśmy razem, prawie nigdy nie patrzyłam na bok, Ty -jedyną myślą w głowię, jedynym pragnieniem .
|
|
 |
Twoje pocałunki za każdym razem moim życiowym ewenementem.
|
|
 |
nie wiedziałem nawet, że kryję w sobie tyle "prawd życiowych". czuję się staro
|
|
 |
błagam dziewczyny, bądźcie naturalne. tapetę zostawcie dla ścian, efekty prostujące zostawcie żelazku. dla każdego trzeźwo myślącego gościa naturalność jest w cenie. a chyba nie zależy wam na pustym gościu, który lepi się do plastiku. nie potrzebna ta cała otoczka. prędzej czy później wasz wybranek i tak zobaczy was o poranku lub po wyjściu spod prysznica, i uwierzcie to będzie go najbardziej jarało, jeśli będzie coś wart.
|
|
 |
Po dziesięciu dniach gorącego śródziemnomorskiego klimatu, znów wychodzę tutaj, w te pełne chłodnego powietrza wieczory na balkon. Znów ścianki kubka pełnego kawy parzą mnie po dłoniach. Tym razem jednak dodatkiem są ramiona lekko obejmujące mnie w talii i cichy szept, żebyśmy wracali do środka, bo za chwilę zacznie padać. Po kilkunastu minutach pierwsze krople uderzają o szyby, mieszając się z odgłosem naszych przyspieszonych oddechów i moim mimowolnym zastanowieniem, która część Jego ciała jest bardziej bezwstydna - czy dłonie ściągające ze mnie kolejne ubrania, czy wargi wykonujące tak wirtuozyjną serię pocałunków na każdym skrawku mojej skóry.
|
|
 |
Ściąga ze mnie koszulkę pomimo tego, że nie chcę Mu pokazać swoich pleców. Obraca mnie tyłem na swoich kolanach i cicho się śmieje. - I przez to miałbym przestać Cię uwielbiać? Przez schodzącą Ci z pleców skórę? - mamrocze z coraz większym uśmiechem. Daje mi serię buziaków biegnącą wzdłuż kręgosłupa. - Głuptasie Mój, nie przestanę nawet gdyby ta skóra schodziła Ci z całego ciała, nawet jeśli się zestarzejesz i będziesz mieć tysiące zmarszczek, nawet jak będziesz dla całego świata całkiem ohydna, dla mnie pozostaniesz moim prywatnym cudem tego świata. Nie wiesz nawet jak precyzyjnie mnie na to zaprogramowałaś.
|
|
|
|