 |
Nie jesteśmy sobie obojętni, ale też nie jesteśmy dla siebie ważni. Coś nas trzyma pośrodku./esperer
|
|
 |
Najbardziej tęsknie za tymi drobiazgami, które sprawiały, że zawsze będziesz w pewien sposób wyjątkowy. /esperer
|
|
 |
śmieszą mnie Twoje próby wzbudzenia we mnie wyrzutów sumienia, robiąc z siebie ofiarę mojego 'wewnętrznego zimna'. ostrzegałam.
|
|
 |
Kocham Cię, ale to niczego nie zmienia, bo przeszłości nie naprawisz./esperer
|
|
 |
|
podobno, kiedy urządzili nas pszczoła stajemy się mądrzejsi. ja żeby zrozumieć jak skończonym frajerem jesteś, musiałabym się cała wpierdolić do ulu. [ abstracion ]
|
|
 |
Dyplomacja to powiedzieć komuś spier*alaj tak,żeby poczuł podniecenie na myśl o zbliżającej sie podróży//Ciacho.xd
|
|
 |
|
Postaraj się zdobyć to, co kochasz. W przeciwnym razie będziesz musiał pokochać to, co masz.
|
|
 |
|
Będzie bolał. Będzie wymagał poświęcenia. Będzie czasochłonny. Będzie wymagał zaangażowania. Będzie wymagał silnej woli. Będzie trzeba podejmować trudne decyzje. Będzie dużo pokus. Będzie trzeba sięgnąć swoich granic. Jednak, obiecuje ci, jeśli osiągniesz swój cel, zobaczysz, że BYŁO WARTO.
|
|
 |
Usiadłam na balkonie by złapać w końcu oddech po galopującym roku szkolnym i wreszcie spokojnie zapalić. Psy zaszczekały, spojrzałam w lewo i wiesz co zobaczyłam? ciebie. Chciałam się uśmiechnąć jednak gdy mrugnęłam zniknąłeś. W tamtej chwili wszystko do mnie wróciło. To co nas łączyło. Wszystkie chwile spędzone na tym balkonie. Wszystkie wagsy. Dni w szkole. Ucieczki. Ukrywanie się u woźnego. Tamten lasek. Wycieczki rowerowe. Mogliśmy na siebie liczyć. Teraz został tylko ból w sercu i te kłócie. Serce mówi napisz do niego, a rozum " na co on ci potrzebny?"
|
|
 |
Pamiętam jak to się zaczęło, jak trwało i jak się skończyło.
|
|
 |
Cichy szmer nocy, dochodzące z dala od głównej trasy odgłosy pojazdów, odbicie księżyca rozcinające się w lekkich falach jeziora, wino i Ty. Na zmianę podawaliśmy sobie tę butelkę, upijając naprzemiennie po łyku, zamknięci w sobie, z własnymi pytaniami. Zagadnąłeś wtedy, o czym myślę, a ja podsumowałam to krótkim uśmiechem. Dzisiaj Ci powiem - zastanawiałam się nad tym, jak to jest, że w naszym życiu pojawia się jeden, przypadkowy człowiek, siada naprzeciw i majstruje przy naszym sercu, zaprogramowując je na tak silne uczucie do siebie. Od tamtej nocy zaprosiłam do swojego życia wielu informatyków tego pokroju i żaden nie poradził sobie z wirusem, jaki Tobie udało się we mnie przelać.
|
|
 |
W pewnym momencie ból jest tak wielki, że nawet go nie czujesz. Nie czujesz tego wewnętrznego łamania. Czujesz się tylko tak jakby nagle cały świat stracił na wartości./esperer
|
|
|
|