 |
Każdy dzień rodzi w nich nowy ból. Setki niechcianych słów tych odegranych ról, ten ból.
|
|
 |
Chcę być twoją codziennością *.*
|
|
 |
Bywa, że spóźniasz się jak my, o ten jeden moment, o spojrzenie, uśmiech, o to jedno uczucie, a to mimo wszystko nie wróci już nigdy więcej. / Endoftime.
|
|
 |
Możesz próbować mnie zmieniać jednak zapamiętaj, że nigdy nie uda Ci się zrobić tego tak, jak zrobił to ktoś tuż przed Twoim przyjściem. / Endoftime.
|
|
 |
Pamiętasz jak uderzenia serca zmieniały swój rytm, kiedy tylko był obok? Jak coś spowalniało myśli i zatrzymywało wzrok, kiedy stał tak przed Tobą? Jak drżały Ci dłonie, kiedy lekko obejmował Cię w pasie? Jak błyszczały źrenice, kiedy patrzył prosto w nie? Jak mimowolnie uśmiechałaś się, kiedy jego wargi dotykały Twoich ust? Jak czułaś, że to wszystko jest naprawdę? Jak byłaś pewna, że masz go? I tak pozostanie już na zawsze? Pamiętasz? / Endoftime.
|
|
 |
Chciała bym mieć serce z kamienia... albo wcale go nie mieć. wtedy wszystko było by prostsze.
|
|
 |
być kobietą i nie zwariować. To jest wyczyn
|
|
 |
Polej za te wszystkie lata tu na dole, ten nasz świat, czasu szmat, i wspomnień, że ja pierdole.
|
|
 |
Problemy to tchórze, zawsze przychodzą do mnie w grupach.
|
|
 |
Kolory tęczy znów chwycę bez trudu
Bo życie to największy ze wszystkich cudów .
|
|
 |
Wierzę w to , że
ludzie nie spotykają się przypadkiem .
|
|
 |
Weź spierdalaj , tlen marnujesz.
|
|
|
|