 |
Czekałam na Ciebie przez te wszystkie dni, tygodnie, miesiące. Był to czas przepełniony bólem i tęsknotą. Wiedziałam, że nasze rozstanie to definitywny koniec, ale coś w głębiu duszy nie pozwalało mi o Tobie zapomnieć dlatego naiwnie wierzyłam, że nasze drogi znów się zejdą i będziemy szczęśliwi. Nigdy nie chciałam wyrzucać Cię ze swojego serca, bo byłeś moją pierwszą miłością, o której nigdy nie zapomnę, ale chyba naszedł czas by z tym skończyć i się pożegnać. Bo ja już nie mam siły naiwnie wierzyć i czekać na kogoś kto już nigdy nie wróci. To boli, ale muszę w końcu zrobić coś dla siebie by zacząć normalnie żyć i iść na przód, nie cofając się w tył. (…) Żegnaj. / s.
|
|
 |
dała mu wystarczająco dużo szans. on dał jej wystarczająco dużo rozczarowań. \ epizot
|
|
 |
kolejny wieczór z rzędu spędzał upijając się. mówił, że to przez nią jest w takim stanie, to przez nią pije. łatwiej mu było zwalić całą winę na nią, niż przyznać się, że to on kolejny raz spierdolił. \ epizot
|
|
 |
Moje serce zawsze będzie przyspieszało na Twój widok. Za dużo wspomnień, wspaniale spędzonych chwil by przekreślić to wszystko, by odrzucić w pusty, ciemny kąt. / .xeS.
|
|
 |
co u mnie - po tylu latach oczekiwania, nareszcie usłyszałam to pytanie. tak bardzo wyczekiwane, wytęsknione i wypłakane. po setkach dni, gdy wymyślałam, co bym na nie odpowiedziała, układałam zdania, znaki interpunkcyjne, wielokropki...dziś usłyszałam to pytanie. i co? i nic, pustka, cisza, i lekko trzęsące się ręce..w sumie niewiele, jakaś resztka tęsknoty, która odezwała się gdzieś tam z tyłu głowy...i głos rozumu, który mówił mi "nie jest wart, nawet tego jednego, pieprzonego, znaku interpunkcyjnego"/veriolla
|
|
 |
Jeśli spotkasz kogoś, kto sprawia, że się uśmiechasz. Kogoś, kto zawsze martwi się o to, czy wszystko u Ciebie w porządku, kto dba o Ciebie i chce dla Ciebie jak najlepiej. Kogoś, kto Cię szanuje. Jeśli spotkasz kogoś takiego - nie pozwól mu odejść. Tacy ludzie są trudni do znalezienia
|
|
 |
Nie możesz zastanawiać się czy jesteś szczęśliwy i być szczęśliwym. Myśleć czy kochasz i kochać. Powątpiewać w czyjąś wierność i ufać. W pytaniu: "Czy jestem szczęśliwy?" kryje się odpowiedź: "Nie, nie jesteś", bo samo zadanie sobie takiego pytania sprawia, że przechodzisz z tryby odczuwania na tryb oceniania, szukania wad i niedoskonałości. A musisz wiedzieć, że nic i nigdy nie jest w 100% dobre. Nawet jeśli jest teraz, to przecież kiedyś nie było, albo kiedyś może przestać być, wiec czym tu się cieszyć? Zadawaj sobie takie pytania codziennie, a kiedyś zorientujesz się, że stałeś się panem Zenkiem, który nikogo nie lubi, niczego nie chce i na nic nie czeka. Tylko dlatego, że kilka razy za dużo zapytał siebie "czy jest", zamiast zwyczajnie "być".
|
|
 |
"- Co twoim zdaniem buduje związek?
- Ciągłe interesowanie się sobą nawzajem. Uważam, że to naprawdę dużo załatwia, kiedy ta druga osoba cię nie nudzi, chcesz właśnie z nią omówić pewne rzeczy, a nie na przykład z kolegą z pracy czy przyjaciółką. Bo to on właśnie wydaje ci się atrakcyjny, to z nim rozmowa cię ekscytuje.
Wspólne przeżywanie różnych spraw, wspólne oglądanie filmów, obgadywanie znajomych, poranne wspólne narzekanie na kiepską pogodę i cieszenie się z tego, że mamy wielki zapas mleka w lodówce. Byle co, byle razem. Przyjaźń też jest ważna, ale nie możesz, mając 40 lat, kulturalnie przyjaźnić się w związku i tylko tyle. Potrzebne są adrenalina, chemia, przyciąganie."
|
|
 |
Gdyby wziąć kartkę, podzielić ją na pół i po lewej stronie napisać: „Co posiadam i na co mam wpływ?”, a po prawej: „Czego nie posiadam (a co mają inni) i czego nie mogę zmienić?” to zwykle okazałoby się, że ludzie patrzą tylko na prawą stronę. Wpatrują się w listę szans, które odeszły, odtwarzają w myślach żenujące sytuacje i bez przerwy zazdroszczą patrząc na Kaśkę, która ma lepszy tyłek i Grześka, który kupił sobie Audi z salonu.
Dzięki temu myślą: „Łał! Chciałbym być na jego miejscu!”. Nie widzą jednak tego, że chcieliby mieć tylko plusy czyjejś rzeczywistości bez jej minusów.
Postępując w ten sposób przymykają oko na korzyści swoich wyborów. Myślą, że trawnik sąsiada jest zieleńszy, ale stoją zbyt daleko, żeby zauważyć rosnące w nim chwasty.
|
|
 |
“ Poradzisz sobie ze wszystkim, co cię spotyka, jeśli skupisz się na chwili obecnej zamiast wybiegać myślą naprzód. ”
|
|
 |
Prawda odnajdzie cię, bez względu na to, gdzie się schronisz. Ignorowanie głosu wewnętrznego lub zamykanie się na prawdę wewnętrzną każe im się przejawiać w inny, bardziej negatywny sposób, taki jak depresja, uzależnienie od substancji czy zwykłe niezadowolenie Im szybciej otworzysz się na prawdę, tym szybciej i dalej posuniesz się na swojej drodze. Życie przebiega płynniej, kiedy zwracamy uwagę na swoje komunikaty wewnętrzne.'
|
|
 |
Wśród całej niepewności jutra i wszystkiego wokół byłem pewien, że pod wierzchnią warstwą swoich przywar ludzie pragną być dobrzy i pragną być kochani, a większość ich wad, to po prostu próby odnalezienia skróconej drogi do miłości. Kiedy człowiek umiera niekochany, wówczas bez względu na swój majątek, władzę, wpływy czy talenty musi uznać własne życie za porażkę, a konanie za zimną potworność. Gdy zatem możemy wybierać pomiędzy dwoma sposobami myślenia, czy nie powinniśmy zawsze pamiętać o śmierci i starać się żyć tak, by nasza śmierć nie przyniosła światu radości?
|
|
|
|