 |
Czasem mam wrażenie, że to jakaś obsesja. Że ja boję się o nim zapomnieć, ponieważ odnoszę wrażenie, że wtedy umrze kolejna cząstka mnie, że zniknie poczucie, iż spotkało mnie w życiu coś wspaniałego, że kolejny raz oddale się od wspomnień. Nie wiem dlaczego to wszystko tak wygląda, przecież od dawna powinnam umieć sobie radzić z takimi sytuacjami kiedy smutek obiera nade mną kontrolę, ale jednak nadal nie potrafię. Wtedy włącza się we mnie podwójna tęsknota i nijak nie mogę zmusić siebie do niepamiętania, do niekochania. Nie wiem dlaczego to spotkało akurat mnie, dlaczego muszę być taka słaba emocjonalnie, dlaczego nie mogę po prostu odciąć się od przeszłości. To byłoby dużo prostsze niż życie w nieustającym wewnętrznym bólu. Żadna obietnica o lepszym jutrze się nie spełniła, żadne słowa o przemijającej miłości się nie sprawdziły. Ja już nie wiem co dalej powinnam robić. / napisana
|
|
 |
Z tego wszystkiego zapomniałam, jak to było z Tobą dobrze.
|
|
 |
A kiedy już nawet wspomnienia wyblakną to jednak dalej pozostanie ta pustka, której w żaden sposób nie da się opisać oraz niesmak, że skończyło się coś co miało trwać po wieki. / napisana
|
|
 |
Wiesz co tak naprawdę jest najtrudniejsze? Fakt, że tak bardzo starałaś się i pielęgnowałaś swoją miłość, a później przyszło kilka sekund, które rozpierdoliły wszystko i już nie liczyło się, że każdej nocy tęskniłaś za jego oczami, że każdego dnia martwiłaś się o niego i robiłaś co mogłaś aby był szczęśliwy. Nie liczy się to, że mogłaś dać mu wszystko, że każdego ranka podlewałaś waszą miłość i starałaś się, najbardziej na świecie się kurwa starałaś, ale to już się nie liczy, bo w momencie w którym on zwątpił wszystko legło w gruzach. Teraz już nie będzie czego zbierać, bo przeszłość staje się tylko przeszłością, nawet jeżeli Ty będziesz ciągle nią żyła. Jeżeli on zwątpił każda chwila kiedy wkładałaś w niego swoje serce poszła na marne, a Twoja bajka właśnie dobiegła końca. I to jest tak bardzo trudne i niesprawiedliwe, że Ty możesz dać wszystko, ale w zamian nie dostaniesz zupełnie nic. / napisana
|
|
 |
"Gdy wszystko się poukłada to w końcu będę szczęśliwy" - fałsz! "Gdy zacznę być szczęśliwy to w końcu wszystko się poukłada" - prawda! / demoty.
|
|
 |
Ostatni weekend wakacji. Nie dowierzam, że 65 dni laby minęło w zaskakującym tempie. Były to dwa miesiące wielkiej radości, jak i rozpaczy, nowości, a także chwilowej nudy. Nie żałuję żadnej podjętej decyzji, nawet tych, które okazały się nietrafne. Nareszcie udało mi się odróżnić przyjaciół od zwykłych znajomych ze szkoły. Pierwszy raz od bardzo dawna mam na miejscu osoby, na których mi zależy. Jego nie ma, ale już przyzwyczaiłam się do tego faktu i tylko czekam na dzień, w którym on sam zrozumie, że jest za późno, by mnie odzyskać, a wiem, że tak będzie, bo w moim przypadku to nieuniknione. Przez ostatnie 3 lata, ostatnie dni wakacji były dla mnie męką, tęskniłam za szkołą i nie mogłam się doczekać września. Tym razem jest na odwrót. Na samą myśl chcę mi się wyć z bólu. Ostatni rok muszę wrócić do tych zepsutych ludzi, gdy najlepsi będą daleko ode mnie. Już tęsknię za nimi, za najlepszymi wakacjami i za tym lenistwem. Mam nadzieję, że za rok będzie wszystko takie same, nawet lepsze.
|
|
 |
Gdy pomyślę o pierwszym września to chcę mi się wyć z rozpaczy, że muszę wrócić do tej okropnej rzeczywistości, w której na Ciebie nie będzie miejsca. Nie dam rady, kurwa.
|
|
 |
Jestem w nim zakochana, ale czy to zmienia naszą relacje? Nie, tylko ja mam o jeden problem więcej na liście.
|
|
 |
Z czasem przestaje Cię nawet cieszyć nowa zabawka i pragniesz tej starej, która wylądawała dawno temu w koszu.
|
|
 |
Jak myślisz, długo jeszcze można oddychać tylko wspomnieniami? Czy długo można bać się tego, że kolejny związek zakończy się w taki sam, bolesny sposób? Kiedy to wszystko mija? Ile czasu potrzeba aby wyleczyć się ze starej miłości? Bo wiesz, dla mnie to wszystko to chyba ciągle za mało. / napisana
|
|
|
|