głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika salvvatore

Dlaczego odpuściliśmy? Przecież mieliśmy tak wiele. Tak dużo kosztowało nas zbudowanie tego uczucia. Zapracowaliśmy sobie na nie  a później staraliśmy się  każdego dnia coraz bardziej. Aż w końcu wszystko runęło. Nadszedł dzień  kiedy obudziliśmy się i nie czuliśmy zupełnie nic. Staliśmy się sobie obcy i niepotrzebni. Ale dlaczego nie zawalczyliśmy ponownie? Co stanęło na drodze do naszego szczęścia i jak bardzo było to ważniejsze niż nasze uczucie? Czy jeśli przestaliśmy czuć  to ta miłość nigdy nie była prawdziwa?   yezoo

namalowanaksiezniczka dodano: 27 września 2013

Dlaczego odpuściliśmy? Przecież mieliśmy tak wiele. Tak dużo kosztowało nas zbudowanie tego uczucia. Zapracowaliśmy sobie na nie, a później staraliśmy się, każdego dnia coraz bardziej. Aż w końcu wszystko runęło. Nadszedł dzień, kiedy obudziliśmy się i nie czuliśmy zupełnie nic. Staliśmy się sobie obcy i niepotrzebni. Ale dlaczego nie zawalczyliśmy ponownie? Co stanęło na drodze do naszego szczęścia i jak bardzo było to ważniejsze niż nasze uczucie? Czy jeśli przestaliśmy czuć, to ta miłość nigdy nie była prawdziwa? [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

“Kiedyś może skończy się ten hałas i terror  ale twoja miłość i twoje ser­ce zostanie. I te parę dni  które spędziliśmy ze sobą. To tak kiedy cza­sami budują dom i przyjdzie dziecko. I dotknie wilgotnego betonu ręką. Potem w domu mieszkają ludzie  rodzą się i umierają i przychodzą no­wi  ale ten mały ślad ręki zostaje na zawsze. To chyba jakoś tak… Nie umiem pisać o miłości.”   Marek Hłasko

guyaa dodano: 27 września 2013

“Kiedyś może skończy się ten hałas i terror, ale twoja miłość i twoje ser­ce zostanie. I te parę dni, które spędziliśmy ze sobą. To tak kiedy cza­sami budują dom i przyjdzie dziecko. I dotknie wilgotnego betonu ręką. Potem w domu mieszkają ludzie, rodzą się i umierają i przychodzą no­wi, ale ten mały ślad ręki zostaje na zawsze. To chyba jakoś tak… Nie umiem pisać o miłości.” - Marek Hłasko

   Dorośli    mówią mi    dorośnij . Wielcy kreatorzy szarej prozy codzienności.

guyaa dodano: 27 września 2013

" "Dorośli" - mówią mi - "dorośnij". Wielcy kreatorzy szarej prozy codzienności."

  A wtedy właśnie zdała sobie sprawę  że nie ma nikogo kto pokazałby jej  dlaczego niebo jest niebieskie.

guyaa dodano: 27 września 2013

" A wtedy właśnie zdała sobie sprawę, że nie ma nikogo kto pokazałby jej, dlaczego niebo jest niebieskie."

 Zostań  potrzebuję Cię tu To co w sobie mam  nie chce dzielić na pół.   Jamal   Peron

guyaa dodano: 27 września 2013

"Zostań, potrzebuję Cię tu To co w sobie mam, nie chce dzielić na pół." /Jamal - Peron

 Rzucamy ścianą o groch  Biegniemy w siebie przed tył  Jutro wymyśli nas proch  I urodzimy się w pył  Nic nie znaczące to coś  I najważniejsze to nic  Widziałem dzisiaj twój głos  Nie ma nikogo jak ty.   Jamal   Peron

guyaa dodano: 27 września 2013

"Rzucamy ścianą o groch Biegniemy w siebie przed tył Jutro wymyśli nas proch I urodzimy się w pył Nic nie znaczące to coś I najważniejsze to nic Widziałem dzisiaj twój głos Nie ma nikogo jak ty." /Jamal - Peron

 Czas robi z ciałem to samo co głupota z duszą.    Carlos Ruiz Zafón

guyaa dodano: 27 września 2013

"Czas robi z ciałem to samo co głupota z duszą." - Carlos Ruiz Zafón

dokładnie... teksty guyaa dodał komentarz: dokładnie... do wpisu 27 września 2013
tyle prawdy ! teksty guyaa dodał komentarz: tyle prawdy ! do wpisu 27 września 2013
skąd wiedziałas?  c teksty guyaa dodał komentarz: skąd wiedziałas? ;c do wpisu 27 września 2013
Twoje dłonie są gdzieś pomiędzy moimi łopatkami i odpinają mój stanik. Twoje dłonie ściągają mi następnie go przez ręce  a potem jednym ruchem przyciągają mnie na powierzchnię Twojego ciepłego ciała. Twoje dłonie ściągają moje legginsy  dolną część bielizny. One wywołują dreszcze na moim ciele przy każdym muśnięciu. Są tak pewne  precyzyjne i doskonale znające mapę mojego ciała. Dłonie idealnie komponujące się z moimi pozbawiają mnie teraz ubrań  ale to oczy   spojrzenie  które nie wędruje za nimi  a wciąż przeszywa moje  te dwie źrenice otoczone błękitem tęczówek   rozbierają mnie bardziej  łapią za bordową kurtynę i odsłaniają moje serce.

definicjamiloscii dodano: 26 września 2013

Twoje dłonie są gdzieś pomiędzy moimi łopatkami i odpinają mój stanik. Twoje dłonie ściągają mi następnie go przez ręce, a potem jednym ruchem przyciągają mnie na powierzchnię Twojego ciepłego ciała. Twoje dłonie ściągają moje legginsy, dolną część bielizny. One wywołują dreszcze na moim ciele przy każdym muśnięciu. Są tak pewne, precyzyjne i doskonale znające mapę mojego ciała. Dłonie idealnie komponujące się z moimi pozbawiają mnie teraz ubrań, ale to oczy - spojrzenie, które nie wędruje za nimi, a wciąż przeszywa moje, te dwie źrenice otoczone błękitem tęczówek - rozbierają mnie bardziej, łapią za bordową kurtynę i odsłaniają moje serce.

Gdy nie ma dla mnie nic ważniejszego od Twojej osoby. Gdy zgodziłabym się na największe oszustwo  na największe kłamstwo  na największy ból  aby tylko sprawić  że to co Cię boli   zniknęło.  Wchłonęło się w moją skórę i może nawet jak kwas   wyżreć mi skórę  gdy zobaczę na powrót szczery uśmiech na Twojej twarzy   będę cierpieć  wić się z bólu z najszczerszym uśmiechem w sercu. Gdy tlen  który zabierałam do płuc traci tak nagle na swojej wartości  aż w końcu   porzucam go na dobre na rzecz Ciebie. Gdy pragnę Cię dotykać  całować  przytulać  czuć w każdym możliwym znaczeniu tego słowa   gdy pragnę niemalże brać Cię jak powietrze tyle  że nie do płuc  a prosto do mojego serca  które wyryte ma Twoje inicjały z dopiskiem  na wieczność .  happylove

happylove dodano: 26 września 2013

Gdy nie ma dla mnie nic ważniejszego od Twojej osoby. Gdy zgodziłabym się na największe oszustwo, na największe kłamstwo, na największy ból, aby tylko sprawić, że to co Cię boli - zniknęło. Wchłonęło się w moją skórę i może nawet jak kwas - wyżreć mi skórę; gdy zobaczę na powrót szczery uśmiech na Twojej twarzy - będę cierpieć, wić się z bólu z najszczerszym uśmiechem w sercu. Gdy tlen, który zabierałam do płuc traci tak nagle na swojej wartości, aż w końcu - porzucam go na dobre na rzecz Ciebie. Gdy pragnę Cię dotykać, całować, przytulać, czuć w każdym możliwym znaczeniu tego słowa - gdy pragnę niemalże brać Cię jak powietrze tyle, że nie do płuc, a prosto do mojego serca, które wyryte ma Twoje inicjały z dopiskiem "na wieczność". /happylove

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć