 |
Decyzja gotowała się między sercem, a krtanią,słowa były już gotowe,wypowiedzenie ich byłoby kwestią zaledwie chwilki.
|
|
 |
Kochanie,to do niczego nie prowadzi.Jest tak,jak mówisz: to, co się stało,jest nie do pojęcia.Było nie do pojęcia wtedy i jest teraz.Nic ci nie da rozgrzebywanie tego,nie rozumiesz? Musimy iść do przodu z tym,co nam zostało,skupić się na czymś innym...jeśli kiedykolwiek dowiemy się dlaczego stało się tak, a nie inaczej,to nie dlatego,że sami coś ustalimy albo nie ustaliliśmy.Musisz spożytkować energię na posuwanie się do przodu, a nie do tyłu.
|
|
 |
Chciałam tylko powiedzieć dobranoc.
I przypomnieć Ci,że jestem.
|
|
 |
To by jej odpowiadało.
Gdyby to wszystko było starym filmem,który w każdej chwili można przestać oglądać.Wstać z niewygodnego fotela i wyjść z kina.
|
|
 |
nie wypadało już myśleć pozytywnie,być silnym - żyć dalej tym przeklętym,beznadziejnym życiem w jakiejś absurdalnej normalności,tak jakby nadal było coś,czego można by się trzymać,jakaś nadzieja i sens
|
|
 |
Kiedy jeden słabnie, drugi musi stać się silniejszy.
|
|
 |
|
Doprowadzasz mnie. Do płaczu, do szału, do depresji, do smutku, do tęsknoty, do bólu. Do uśmiechu, do szczęścia, do marzeń, do orgazmu. Do każdego dnia.
|
|
 |
|
Czasem zdarza się coś banalnego. Bardzo banalnego. I dopiero po jakimś czasie wiemy, że to było bardzo ważne.
|
|
 |
Kurwa, nigdy nie czułam się wystarczająco dobra dla ludzi, dla nikogo. Dla siebie również.
|
|
 |
słabo robi mi się, gdy pomyśle o tym, jak mało duszny potrafi być człowiek.
|
|
|
|